Witaj Miły Gościu na pokładzie Linii Lotniczych "Smurffair". Rozgość się tutaj - mój wirtualny barek jest zawsze obficie zaopatrzony ;) Życzę wyłącznie miłych lotów i wielu przyjemnych wrażeń!

niedziela, 25 marca 2007

Adam Małysz for ever.

  Wprawdzie dziś miał być całkiem inny post, ale dałem się ponieść fali mego entuzjazmu dla dzisiejszego wyczynu naszego Mistrza. Zaplanowany wcześniej post postanowiłem przesunąć o parę dni, bo dziś był naprawdę wielki dzień - Adam Małysz ponownie odebrał "Kryształową Kulę", co oznacza, że Adam po raz czwarty w swojej karierze zdobył Puchar Świata!

   Adam Małysz - cichy i skromny chłopak niewielkiej postury. Ale Wielki, naprawdę Wielki Sportowiec.
    W swojej sportowej karierze przysporzył nam, kibicom skoków narciarskich wiele, bardzo wiele nie tylko sportowych wzruszeń. Dla mnie przez te wszystkie lata, obserwowanie jak Adam frunie w powietrzu i ląduje tam, gdzie nikt inny nie potrafi, a potem patrzenie, jak stoi na podium, a w tle słychać Mazurka Dąbrowskiego, było wspaniałym i niepowtarzalnym przeżyciem.
    Za co podziwiam Adama Małysza? Nie tylko za fantastyczne skoki. Także za to, że przez ostatnie lata, gdy w całej Polsce panowała "małyszomania" pozostał sobą - skromnym i cichym chłopakiem, któremu nigdy woda sodowa nie uderzyła do głowy. Zawsze wiedział, że najważniejszą dla Niego sprawą jest oddanie dwóch dobrych skoków. I głównie na tym był skoncentrowany i nad tym się skupiał. Profesjonalista w każdym calu.
    Wielki dzięki Mistrzu! Za wszystko, co nam do tej pory, przez te ostatnie lata zafundowałeś. A kto wie, może będzie jeszcze coś ekstra? Z pewnością, tak jak do tej pory, będę trzymał za to kciuki.
   Jedno wiem na pewno - Adam Małysz - cichy i skromny chłopak niewielkiej postury - dla mnie jest Wielki.


 
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/1/17/Adam_Ma%C5%82ysz_-_Engelberg_2006.jpg