Witaj Miły Gościu na pokładzie Linii Lotniczych "Smurffair". Rozgość się tutaj - mój wirtualny barek jest zawsze obficie zaopatrzony ;) Życzę wyłącznie miłych lotów i wielu przyjemnych wrażeń!

poniedziałek, 14 listopada 2011

Narodowe Święto Niepodległości to w Polsce świetna okazja, aby komuś przylać...

Nade wszystko słowom naszym,
Zmienionym chytrze przez krętaczy
Jedyność przywrócić i prawdziwość:
Niech prawo zawsze prawo znaczy,
A sprawiedliwość - sprawiedliwość.

/J. Tuwim „Kwiaty polskie” - fragment/

http://cdn18.se.smcloud.net/t/photos/thumbnails/140524/zamieszki_w_warszawie_11112011_640x0_rozmiar-niestandardowy.jpg

Wstyd, kompromitacja. 
Wielki wstyd.
Tak można najkrócej podsumować tegoroczne obchody  Narodowego Święta Niepodległości w naszym kraju.
Cóż z tego, że w większości polskich miast ludzie zachowywali się godnie i nie było żadnych incydentów. Cóż z tego, że zdecydowana większość uczestników warszawskich demonstracji wiedziała jak ma się zachować i obyło się bez naruszenia prawa i porządku publicznego. 
To wszystko przestało mieć znaczenie wobec skandalicznych wybryków części warszawskich manifestantów, którzy postanowili zupełnie inaczej "świętować". Te niezwykle agresywne grupy pospolitych ulicznych bandytów, bo trudno ich inaczej nazwać, atakowały innych uczestników demostracji, atakowały policjantów, atakowały przechodniów i dziennikarzy, niszczyły mienie publiczne, niszczyły i podpalały wozy transmisyjne oraz inne pojazdy. 
I to o nich i ich "dokonaniach" się dziś mówi, nie tylko w kraju, ale też poza jego granicami. 
Wstyd, okropny wstyd.
Polska jest jedynym krajem, jaki znam, w którym ludzie w trakcie obchodów Narodowego Święta Niepodległości zamiast cieszyć się i świętować, niszczą cudze mienie i tłuką się między sobą.

Jak można było dopuścić do takiej kompromitacji?
Przecież było jasne, że jeśli dwie manifestacje o przeciwstawnych pogladach znajdą się obok siebie, dojdzie do rozróby. Czy władze miasta o tym nie wiedziały?

Patrząc na biegające w te i we wte grupy ulicznych bandytów i wandali, którzy bezkarnie atakowali kordony Policji oraz ludzi postronnych, niszczyli cudze mienie  i podpalali telewizyjne wozy transmisyjne, zadawałem sobie w myślach następujące pytania:
- W jakim kraju żyję? W państwie prawa, czy już w państwie bezprawia? Gdzie są służby porządkowe które zapobiegną dalszemu niszczeniu mienia przez tych ulicznych wandali? Dlaczego Policja nie interweniuje? Dlaczego ustawieni w kordonie policjanci nie reagują i pozwalają się bezkarnie atakować przez hordy agresywnych ulicznych bandytów? 
Dlaczego to wszystko wygląda tak dziko i przerażająco, jakby w jednej chwili nastąpiło jakieś totalne zezwierzęcenie, kres cywilizacji?


Nie rozumiem zachowania Policji. Nie rozumiem jak można było pozwolić na bezkarne łamanie prawa przez rozwydrzone hordy ulicznych bandytów, nie rozumiem jak można było pozwolić im oddalić się z miejsca popełnienia wykroczenia/przestępstwa. Oni natychmiast powinni być wyłapani przez służby porządkowe i szybko postawieni przed sądem. Tylko w ten sposób można niektórych zadymiarzy nauczyć szacunku dla obowiązującego prawa. Inaczej zawsze będą się tak zachowywać, jeśli tylko będą mieli po temu okazję. A przecież w przyszłym roku będziemy współgospodarzami Piłkarskich Mistrzostw Europy. Aż strach pomyśleć, co to będzie, jeśli Policja nadal będzie tak nieskutecznie działać, jak podczas tegorocznego Narodowego Święta Niepodległości.

Nie rozumiem zachowania Policji tym bardziej, że wiem, iż nie wszędzie była tak samo bierna.
Gdzieś na warszawskiej ulicy /vide, film poniżej/ ktoś kopie w twarz człowieka. Do kopiącego podbiega człowiek z napisem "Policja" na plecach i wtedy myślę sobie:
- no to teraz ten policjant na pewno ujmie się za tym kopanym człowiekiem... 
Ale skądże znowu!
Policjant podbiega do tego kopanego człowieka, powala go na chodnik i krzyczy
- na ziemię! na ziemię!
Po czym przytrzymuje go, natomiast kopiący spokojnie kontynuuje kopanie w twarz tego, leżącego już na chodniku człowieka...
Nie wnikam, co wcześniej zrobił ten leżący człowiek. Być może był on czynnym uczestnikiem wcześniejszych zajść i też zajadle atakował kordon Policji. 
Ale to w niczym nie usprawiedliwia kopania go po twarzy, w sytuacji, gdy nie stawia on czynnego oporu. Nie wiem kim byli dwaj "bohaterowie" tego sfilmowanego ulicznego zajścia. Jeśli funkcjonariuszami Policji - obaj powinni odpowiadać za przekroczenie uprawnień. Tego, który kopał natychmiast relegował bym z Policji, bo najwyrażniej nie potrafi on zapanować nad swoimi emocjami, a takich ludzi, którzy w tego typu sytuacjach nie potrafią nad sobą zapanować, nie można zatrudniać w Policji. Drugi policjant powinien odpowiadać dyscyplinarnie za brak właściwej reakcji.

Uwaga - niżej zanieszczony film zawiera sceny drastyczne.


To, co mnie jeszcze poruszyło w tym wyżej zamieszczonym filmie, to ten starszy człowiek, który widzi biegnące po ulicy grupy huliganów i jest przerażony, bo zupełnie nie wie co się dzieje, po prostu boi się, że sam może oberwać.
Nie można dopuścić do tego, aby starsi ludzie, którzy spokojnie spacerują po ulicach Warszawy czuli się zagrożeni, bo akurat jest Narodowe Święto Niepodległości.
To przeczy samei idei tego święta i prowadzi do wniosku, że lepiej jest to święto w ogóle odwołać niż obchodzić je w ten sposób.
Bo jeśli mamy je obchodzić - to w sposób godny i z szacunkiem dla inaczej myślących, jak na demokratyczny kraj przystało.
Bez wszczynania burd i awantur.
A władza razem z Policją powinny o to zadbać, bo po to zostały stworzone i tego oczekuje od nich polskie społeczeństwo.
Nie może być pobłażania dla ulicznych bandytów, wandali i zadymiarzy.
Nieważne kim są, skąd pochodzą i z kim się identyfikują.
Jeśli żyjemy w państwie prawa, prawo powinno być równe dla wszystkich bez wyjątku.

30 komentarzy:

  1. A ja skwituje to krótko.Koniec świata.I brak słów na to wszystko.
    Pozdrawiam Smurffiku.
    PS.Może to nie na miejscu bo nie na tematem.
    Ale miło mi,że zamieściłeś
    w swoim poście tą piękną gwieździstą
    muzykę.Pa.

    OdpowiedzUsuń
  2. swoje wrażenia i refleksje przedstawiłem już u siebie, skupię się więc tylko na kwestii, o której nie wspomniałem tam ani słowa...
    otóż nieraz zdarzało mi się obserwować na żywo, w realu różne uliczne harce i często intrygował mnie jeden detal... otóż co poniektórych harcowników widziałem później podczas towarzyskich pogawędek z milicją /za peerelu/ lub policją /za peerelu-bis/, tak na boku, obok samochodów służbowych... z pewnością towarzyskich, prywatnych, bo w czasie wykonywania czynności służbowych procedura zabrania funkcjonariuszom np. palić /do tego razem z zatrzymanymi/... czy mam kontynuować?... chyba nie ma takiej potrzeby...
    okazuje się, że tym razem oprócz 'lewych', 'prawych' oraz 'bezideowych' amatorów naparzanki w ostatnich harcach brali również udział zawodnicy z klubu, nazwijmy to 'niebieskich'...
    po co i dlaczego?...
    ano dlatego, bo tak każe 'racja stanu według reżimu'... po to, by obywatel się zbyt bezpiecznie nie czuł, bo jak się poczuje zbyt komfortowo, to zacznie wątpić w potrzebę istnienia rozbudowanego aparatu policyjnego i urzędniczego, którego jedynym celem jest "oczywiście" /łeh, łeh/ robienie obywatelowi 'dobrze'...
    oczywiście formułuję to w postaci uproszczonej teorii spiskowej, ale chodzi mi wyekstrahowanie i pokazanie pewnego mechanizmu, który nadal w tym kraju obowiązuje...
    pozdrawiać :))...

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja na to wszystko przypomnę wiersz J. Kasprowicza "Rzadko na moich wargach" Nie będę go cytowała , bo jest ogólnie dostepny i ma nader aktualną wymowę jeszcze teraz po 100 latach.

    OdpowiedzUsuń
  4. suplement:
    http://youtu.be/tWCXBoodFTk
    suplement do suplementu:
    http://www.fronda.pl/obrazy/74975.jpg
    :))))...

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja to skwituję tak...policja udaje głupka.Wcześniej wiedzą,że dojdzie do "zadymy" a nic nie robią...a jak juz robią...to przekraczają swoje komptencje.
    Jestem przerażona tym co Piotr tu wkleił...obejrzałam...ale o podobnych rzeczach syn mi mówił.
    trzeba sobie jasno powiedziec...policja ma swoich tajniaków,obserwatorów,"swoich ludzi" w tłumie...i często działa sposobem prowokacji...
    Zgadzam się z Piotrem...bo sama pewne rzeczy wiem od tej innej strony.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dodam jeszcze coś...ale nie na temat bezpośrednio...
    Mieszkam blisko policji i kiedyś usłyszałam rozmowę...między dwoma policjantami:"Moja teściowa mi nie podskoczy,biorę za kołnierz,i mówię...mamusia już wychodzi",przecież mi nie podskoczy...i śmiech .Miałam podejśc i powiedziec coś temu "miłemu dupkowi"...ale się powstrzymałam....
    Wyobraziłam sobie,co czuła żona tego pana policjanta - chama.
    Przypomniałam sobie jakoś...sorry...
    Pozdrawiam miło:)

    OdpowiedzUsuń
  7. To co się działo na ulicach to jakieś wariatkowo.
    Oglądałam filmiki i oczom własnym nie wierzyłam:(
    hurghada35.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. To znaczy,chce powiedziec,że te filmy co Ty zapodałeś....tez są szokujące,niektóre oglądałam w tv...
    i jak nas świat odbiera...

    OdpowiedzUsuń
  9. niestety to się zaczęło dużo wcześniej od katastrofy lotniczej z której usilnie po cichu robiono przynętę razem z całą serią starć krzyżowo- wyborczych...czemu się dziwić jak się buduje w ludziach agresję to ona wychodzi na ulicę...wystarczy iskra...teraz zacznie się dalszy ciąg teorii spiskowej i szukania ukrytych celów i zamaskowanych twarzy...niestety tak się manipuluje tłumem a potem to jest już tylko żywioł...nie można też szukać winnych i domagać sie ochrony Policji bo w żywiole żadne prawa nie obowiązują albo tylko jedno...przeżyć i chronić własną skórę...nie pomogą też zmiany papierkowych przepisów / ustaw/ w nic takiego nie uwierzę to tylko kolejny element budowania agresji...żywioł trzeba uspokoić a zacząć od tych ziejących ogniem i plujących pianą z nozdrzy zawiści i zemsty, polityków, tych co tak bardzo domagają się niby sprawiedliwości...spokoju potrzebujemy...spokoju i nic wiecej...paa Miłego Dnia

    OdpowiedzUsuń
  10. Wszelkie pochwały należą się naszej "pani płezydent" za bezgraniczną tolerancję jaką się wykazała pozwalając na dwie ziejące do siebie nienawiścią manifestacje idące w tym samym, bliskim rejonie. Pewnie myślała, że jak pozwoli im się do siebie zbliżyć, to będą się całować, a oni zrobili taka zadymę!

    Teraz za wzorowo przeprowadzoną akcję pacyfikowania chuliganów, w policji posypią się awanse, nagrody i medale, a wśród urzędasów rozdzielone zostaną sowite premie finansowe. A fundusze na te premie znajdą się w podwyższonych cenach biletów komunikacji miejskiej, podwyżce cen wody, albo sprywatyzowany zostanie PKiN...

    Na szczęście mieszkam po drugiej stronie Wisły

    PS. u siebie poprawiłem co nieco:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Robaczku, ja myślę, że da się to określić jednym słowem - skandal.
    Mnie także miło było zamieścić tę piękną gwiaździstą muzykę :)
    Pa :)

    Ptr, absolutnie nie neguję, że Policja /i nie tylko Policja/ ma w demonstrującym tłumie swoich ludzi, którzy czasem celowo prowokują ten tłum do róznych zachowań niezgodnych z prawem. Ale większość z tego agresywnego tłumu chyba jednak nie była na usługach Policji, działali na własną rękę i powinni za to ponieść odpowiedzialność. Jeśli chodi o tego gostka w białej kominiarce /z suplementu/, to była o nim dziś mowa w "Wiadomościach TVP" i Policja twierdzi, że to znany wichrzyciel, a nie ich człowiek, więc nie wiem, czy konkluzja tego filmu jest słuszna.
    Pozdrawiać :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Andante, masz rację, lepiej rzadko, ale za to bez mordobicia ;)
    Pozdrawiam.

    Trzeba to sobie jasno powiedzieć Crackie, że Policja tego dnia nie stanęła na wysokości zadania. Nie neguję tego, że mają swoich ludzi wmieszanych w tłum. Ale w tej sytuacji nie poradzili sobie.
    Ta historia z policjantem i teściową wcale mnie nie zaskoczyła, bo wśród policjantów wiele jest takich chamowatych buraków, którzy dostali w ręce trochę władzy i ubzdurali sobie, że mogą więcej niż inni, co demonstrują na każdym kroku.
    Pozdrawiam wieczorem :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Hurka, wariatkowo to mało powiedziane, to była totalna rozpierducha.
    Pozdrawiam.

    Masz rację Makowa, jak się ludzi codziennie syci jadem i agresją, to później ta agresja wylewa się z nich na ulicy, szczególnie jak ktoś jest na to polityczne szczucie podatny.
    Ale politycy oczywiście nie biorą winy na siebie, tylko jeden drugiego oskarża, zupełnie jak w "Krótkiej rozprawie między panem, wójtem, a plebanem".
    Pa :)

    Starr, wina władz miasta, a może raczej elementarny brak przewidywania biegu wydarzeń jest w tym wypadku ewidentny.
    Faktycznie, zamiast złożyć samokrytykę będą sobie za to później nagrody przydzielać, bo taki jest zwyczaj w tym kraju.
    Przecież ludzie i tak za wszystko zapłacą, nie mają innego wyjścia...
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Nic o tym nie wiedzialam...nie mam polskiej telewizji... szok! jednym slowem kazdy pretekst dobry, takze swieto narodowe, aby zrobic rozpierduche. Czy to znaczy, ze nikt nie zostal aresztowany? Tak po prostu sie rozeszli?

    OdpowiedzUsuń
  15. Dokładnie Lauro, wichrzyciele po tych zamieszkach po prostu pierzchli, teraz Policja próbuje ich wyłapać analizując nagrania wideo wykonane w trakcie zajść. Analizuje się też akcję Policji, między innymi analizowany jest ten atak policjanta, który opisałem i pokazałem w poście:
    http://tiny.pl/h182m

    OdpowiedzUsuń
  16. coś Ci opowiem, Smurff'ie... w mojej sprawie zeznawał pewien ćpunek, który zeznał na policji jakieś kompletne niedorzeczności... przed sądem stwierdził, że policja to na nim wymusiła... na następną sesję sędzina wezwała jakąś cipę z policji, która na pytanie sądu 'czy mają miejsce u was takie praktyki?' odpowiedziała 'nie'... sąd to zaprotokołował i sprawa toczyła się dalej...
    no, chyba nie spodziewałeś się, że rzecznik psów powie: 'tak, to nasz człowiek, który dostał działę amfy z naszych rezerw operacyjnych i za to robił to, co robił'...
    ja oczywiście nie twierdzę, że rzecznik kłamał, tylko dziwne mi się wydaje, że jeśli to był 'wichrzyciel', do tego 'znany', to dlaczego do tej pory już nie siedzi przy tych dowodach łamania prawa /czynna napaść, pobicie - ścigane z 'publicznego'/?... jakoś policja nie pochwaliła się tym sukcesem zawodowym... ciekawe, prawda?... za mniejsze poszlaki /a właściwie za cienie poszlak/ potrafią zwijać i robią wielkie 'joł'... więc o czym my tu gadamy?...
    pozdrawiać :))...

    OdpowiedzUsuń
  17. Filmu, oczywiscie, zobaczyc nie moge, bo jak zwykle jest przeznaczony dla mieszkancow kraju :(

    OdpowiedzUsuń
  18. Ptr, chyba jednak w tym wypadku nie masz racji, bo nie sądzę, aby Policja zdecydowała się ujawnić i wydać swojego człowieka.
    http://tiny.pl/h1sm7
    Akurat w tym przypadku moja logika podpowiada mi, że Policja raczej nie miała z tym nic wspólnego, choć oczywiście mogę się mylić, ale dotychczasowe fakty na to nie wskazują.
    Pozdrawiać :)

    Lauro, polskie filmy we Włoszech się nie otwierają? Ale to chyba nie dotyczy filmów zamieszczonych na stronach z serwisami informacyjnymi, bo z ciekawości zajrzałem na stronę gazety La Republicca i bez żadnych problemów otworzyłem jeden z zamieszczonych tam filmów:
    http://tiny.pl/h1sh1
    Toteż nie rozumiem, dlaczego nie możesz wyświetlić filmu, który był zamieszczony pod tym poprzednim linkiem, w serwisie informacyjnym
    http://tiny.pl/h182m
    Czyżby Polska broniła obcokrajowcom oglądania filmów zamieszczonych w polskich serwisach informacyjnych?

    OdpowiedzUsuń
  19. czyli mam rację... w tym przypadku /tak, jak w przytoczonym przeze mnie/ policja musi palić głupa...
    aha...
    ja wcale nie twierdzę, że policja wywołała zadymę... kretyństwem byłoby wysnuwać taki wniosek z moich słów... po prostu skupiłem się na jednym aspekcie i tyle...

    OdpowiedzUsuń
  20. Wybacz Ptr, ale Twoje rozumowanie w tej kwestii jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe i przypomina mi argumentację tych, którzy kurczowo się trzymają teorii spiskowych; tacy goście im więcej słyszą argumentów przeciwko swoim teoriom, tym bardziej utwierdzają się w przekonaniu, że mają rację, bo przecież wszystko przemawia przeciwko ich tezom, co tylko w ich mniemaniu potwierdza, że jakiś spisek musiał być...
    A więc jeśli to ma być koronny argument przemawiający za Twoim zdaniem w tej sprawie, to sorry, ale mnie tym nie przekonałeś... ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Katastrofa. Strach wychodzić z domu, bo nie wiesz czy wrócisz cały i zdrowy.

    OdpowiedzUsuń
  22. Tutaj nie spotkalam wzmianki na ten temat. Media milczą o polskiej nawalance. Może nie włączyłam na właściwy kanał? Obejrzałam za to relację w polskiej katolickiej TV , pani ( chyba to o panią chodzi) prezydent miasta nie mog;a przybyć na rozmowę i czasu za ma;o mia;a na podjęcie decyzji o nierobieniu dwoch marszów na raz, więc stalo się jak sie stało. Komentant policji tłumacyył sie gęsto, prosił też o zwrócenie uwagi na stres jaki w tego typu akcjach towarzyszy policjantom i pomijanie faktu, że i oni dostraja lanie, no ale oni to cóż,,,,taki zawód. Im nie wolno oddać co by się nie działo. CVhłopak dostał kopy, i na mój wzrok, bez okularów, policjant dobiegł i raczej nie wiedział kto jest kto....kto huligani, a kto nie, więc , może i pod wpływem stresu, zareagował niewłaściwie. Co oczywiście go nie usprawiedliwia. No ale pomyłki każdy z nas wali, tylko w jednych zaqwodach ujdą , a w tych drugich nie.
    Mnie zastanawia całkiem coś innego. Skąd to sie bierze? przecież kiedyś jasne było co dobrew, a co złe....jakie swięto jest ok, a jakie raczej nie chociaż uczestniczyć trzeba. teraz nic nie wiadomo. Dlaczego komus przeszkadza czyjś patriotyzm? Jeżeli ten patriotyzm jest na skraju nazizmu to trzeba zwrócic uwage, ale co komu jeżeli ludzie chcą świętować to, co było ok w naszej historii?

    OdpowiedzUsuń
  23. łał! Zapomniam pozdrowić :)))

    OdpowiedzUsuń
  24. Teraz zaczną się przepychanki, kto kogo i jak prowokował. Kto komu i jak dołożył.....na ile to prawda, na ile manipulacja jednej stronz drugą...nie dojdziesz człowieku.

    Tu np.: pokazują słowną prowokacje policji.
    http://youtu.be/ARO6Fbwx_xo

    Tutaj zaś, cos innego.
    http://youtu.be/iEJn3SvnQlY

    http://youtu.be/GCm_k6pr3zA

    OdpowiedzUsuń
  25. No właśnie...who ist who?
    http://youtu.be/Nh5-lnBLkeY

    OdpowiedzUsuń
  26. Dokładnie Madziu - dlatego Policja musi ukrócić te praktyki, inaczej strach będzie wychodzić z domu...
    Pozdrawiam ciepło :)

    Aniu, cholera wie, skąd to się bierze. Może to sztuczne żarcie ma w sobie więcej hormonów agresji? A może to w ogóle nieuchronny wpływ cywilizacji jako takiej, z jej wszystkimi konsekwencjami, czyli pośpiechem wynikającym z braku czasu, gonitwą za pieniądzem i wynikającą z tego , która objawia się na ulicy?'
    A może rację ma też Makowa, która pisze /kom. wyżej/, że to nasi politycy sączą w ludzi tę agresję, która później jest oddawana np. w trakcie takich i tym podobnych manifestacji?
    Niezależnie od przyczyn, sądzę, że polskie społeczeństwo /w zdecydowanej większości/ ma prawo oczekiwać:
    - od władz - przemyślanych decyzji dotyczących planowania i organizowania takich imprez /bo w tym przypadku były to decyzje całkowicie nieprzemyślane/;
    - od Policji - skutecznych działań porządkowych /bo tam sprawę całkowicie zawalili/;
    - od organów stanowiących prawo - skutecznych przepisów, które nie pozwolą wichrzycielom na robienie takich zadym;
    - od sądów - stanowczego karania winnych takich zajść, aby potencjalnym następcom się tego odechciało raz na zawsze i abyśmy mogli czuć się bezpiecznie w dniu 11 Listopada spacerując po warszawskich /i nie tylko/ ulicach.
    To tyle w telegraficznym skrócie, a teraz obejrzę sobie wszystkie Twoje linki /dzięki/ i potem pewnie jeszcze coś tutaj dopiszę na ten temat :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Dokladnie Smurffie, wiele filmikow na polskich portalach typu onet (nawet te, ktore sa na glownej stronie) za granica sie nie otwieraja, pojawia sie komunikat, ze film jest dostepny wylacznie dal odbiorcow w kraju.

    OdpowiedzUsuń
  28. * cholera, zjadłem jedno słowo, cytuję "wynikającą z tego..."
    miało tam być dalej "frustracją", ale jakoś to słowo "zjadłem" w pośpiechu ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Aniu, trzeba sobie uczciwie powiedzieć, że większość wichrzycieli to nie byli żadni policyjni prowokatorzy, ani też ludzie sprowokowani przez tych prowokatorów, to byli zwykli uliczni zadymiarze, którzy lubią brać udział w takich zadymach, lubią bić innych ludzi, lubią bić się z Policją, a te wszystkie spekulacje post factum, to jest zwykłe dorabianie gęby przeciwnikom politycznym. Bardzo szanuję Jana Pietrzaka, i JKM, ale Ich wypowiedzi odbieram w podobnym tonie.
    Pozdrawiam, miło mi, że tutaj zajrzałaś :)

    Lauro, przykro mi, że Onet blokuje Ci możliwość obejrzenia filmów w swoich serwisach informacyjnych, ale z drugiej strony patrząc, niewiele straciłaś, bo to niezbyt miłe patrzeć jak jeden człowiek kopie drugiego człowieka po twarzy...

    OdpowiedzUsuń
  30. A ja powinnam napisać, że nie :"słowna prowokacja policji", ale "jak słownie "ktos" prowokuje policję".:)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli nie wiesz jak to skomentować, ale koniecznie chcesz zaznaczyć swoją obecność, lepiej wstaw trzy kropki, zamiast goopio gadać :P