OKi Moi Drodzy, to ja już pomału wybywam do Porzecza na Pierwsze Pomorskie Spotkanie Blogowiczów.
A ponieważ mamy już jesień, więc zostawiam Wam na ten weekend swój jesienny, troszeczkę melancholijny wiersz.
Dedykuję go wszystkim jesiennym melancholikom.
******************************
Śpij
Mój smutku
Połóż głowę
Na poduszce
Jesiennej mgły
Okryj się
Barwną
Liści
Pierzyną
Zobacz
Świat
Wcale
Nie jest
Taki zły
A Pani Jesień
Jest dla mnie
Wyjątkowo
Piękną
I atrakcyjną
Dziewczyną
Mój smutku
Połóż głowę
Na poduszce
Jesiennej mgły
Okryj się
Barwną
Liści
Pierzyną
Zobacz
Świat
Wcale
Nie jest
Taki zły
A Pani Jesień
Jest dla mnie
Wyjątkowo
Piękną
I atrakcyjną
Dziewczyną
Śpij mój smutku
Ułóż się wygodnie
Niechaj cię otulą
Srebrzystych
Szronów koce
To nic
Że jest mi
Trochę przykro
Gdy dni są
Coraz krótsze
I coraz
Dłuższe
Noce
Ułóż się wygodnie
Niechaj cię otulą
Srebrzystych
Szronów koce
To nic
Że jest mi
Trochę przykro
Gdy dni są
Coraz krótsze
I coraz
Dłuższe
Noce
Śpij
Mój smuteczku
Jesień
Unosi się już
Wszędzie wokół
Jak srebrna nić
Babiego lata
I płynie sobie
W powietrzu
Cichutko
Dostojnie
Pomalutku
A zatem
Zaśnij już
Dobranoc
Papa
Śpij dobrze
Mój smutku
Mój smuteczku
Jesień
Unosi się już
Wszędzie wokół
Jak srebrna nić
Babiego lata
I płynie sobie
W powietrzu
Cichutko
Dostojnie
Pomalutku
A zatem
Zaśnij już
Dobranoc
Papa
Śpij dobrze
Mój smutku