Obrazek z bloga Miriam.
Myślę, że mało kto z nas - blogowiczów nie słyszał o Basi, szerzej znanej, jako Miriam i Jej długiej walce z chorobą nowotworową, która szczegółowo opisana jest na blogu Basi pt. "POKONAĆ RAKA". Nowe wieści nt. Basi podaje w swoim ostatnim poście Lila - Nowojorczyca w poście pt. "Słowo o Miriam...".
Niestety, nowe wieści nie są pomyślne. W tym miejscu zamieszczam tylko mały fragment postu Lili:
"(...)Wielu dobrych ludzi martwi się o Basieńkę, blogowo nazywaną Miriam. Kilka osób poprosiło mnie drogą mailową o informacje jak Basia się czuje i jak się sprawy mają!. Zapytałam więc Basię, czy mam u siebie na blogu napisać kilka słów dla tych z Was, których niepokoi los Miriam. Uzyskałam aprobatę Basi, choć rozmowa z nią staje się coraz trudniejsza. Basieńka ma problemy z mówieniem, wiekszość dociera do niej chaotycznie, potrafi przysnąć na kilka sekund w trakcie rozmowy telefonicznej, badź przerwać pisanie na skype w pół zdania. Jedynym lekiem który jeszcze względnie pomaga jest morfina. Basieńka nie bierze już żadnej chemii, nie ma takiej która mogłaby zadziałać... (...)".
Nie poznałem wirtualnie Miriam, ale przyznaję, że Basia potrafiła wzbudzić mój wielki szacunek, nie tylko za swoją wieloletnią, heroiczną walkę ze trapiącą Ją, straszną chorobą, ale także za to, czego w trakcie 4 lat pisania, dokonała na swoim blogu, który w 2005 roku otrzymał tytuł "Blog Roku".
Teraz, gdy przeczytałem post Lili, postanowiłem napisać dla Miriam specjalny wiersz.
********************************
Piszę ten wiersz
Dla Ciebie Basiu
Bo choć nie znasz mnie
Ani mego bloga
To chciałbym
Wyrazić
Solidarność z Tobą
Właśnie teraz
Gdy ogarnęła Cię
Zwątpienia chwila sroga
Dla Ciebie Basiu
Bo choć nie znasz mnie
Ani mego bloga
To chciałbym
Wyrazić
Solidarność z Tobą
Właśnie teraz
Gdy ogarnęła Cię
Zwątpienia chwila sroga
Chciałem Ci powiedzieć Basiu
"Nie poddawaj się"
Nie pozwól by
Ogarnęła Cię
Ostatecznej rezygnacji
Mroczna zawieja
Pamiętaj
Że dopóki żyjesz
Żyje też w Tobie
Nasz cudowny
Magiczny kwiat
- Nadzieja
"Nie poddawaj się"
Nie pozwól by
Ogarnęła Cię
Ostatecznej rezygnacji
Mroczna zawieja
Pamiętaj
Że dopóki żyjesz
Żyje też w Tobie
Nasz cudowny
Magiczny kwiat
- Nadzieja
Chciałem Ci też powiedzieć Basiu
Że nie tylko ja
Z Tobą jestem
Bardzo wielu ludzi
Jest z Tobą
I my wszyscy wierzymy
Że opatrzność
Czuwa nad Tobą
I żyć Ci pozwoli
Chcielibyśmy bardzo
Dać Ci siłę
Do dalszej walki
Abyś zwyciężyła chorobę
Siłą swojej woli
Że nie tylko ja
Z Tobą jestem
Bardzo wielu ludzi
Jest z Tobą
I my wszyscy wierzymy
Że opatrzność
Czuwa nad Tobą
I żyć Ci pozwoli
Chcielibyśmy bardzo
Dać Ci siłę
Do dalszej walki
Abyś zwyciężyła chorobę
Siłą swojej woli
Jeżeli jednak Basiu
Nie podołasz tej walce
Nie dasz rady i się poddasz
To gdy już przeprawisz się
Na drugą Styksu stronę
I staniesz przed Jego tronem
Gdy już Go przywitasz
I oddasz Mu hołd
To wtedy
Trwając w pokłonie
Poproś Go wówczas
Aby miał baczenie
Także na nas
Którzy jeszcze jesteśmy
Tutaj
Po tej drugiej stronie
Nie podołasz tej walce
Nie dasz rady i się poddasz
To gdy już przeprawisz się
Na drugą Styksu stronę
I staniesz przed Jego tronem
Gdy już Go przywitasz
I oddasz Mu hołd
To wtedy
Trwając w pokłonie
Poproś Go wówczas
Aby miał baczenie
Także na nas
Którzy jeszcze jesteśmy
Tutaj
Po tej drugiej stronie
26.11.2007 r.
Parę dni temu Basia odeszła...
Cześć Jej Pamięci.