No i przyszła jesień. W ostatnim czasie mocno się ochłodziło i teraz już nikt nie ma wątpliwości, że lato odeszło od nas na dobre. Na wspomnienie tegorocznego lata zamieściłem kilka zdjęć w nowym albumie. Są to fotki z mojej wakacyjnej eskapady po Mazurach i Suwalszczyźnie - wszystkich, którzy chcą je zobaczyć zapraszam tutaj.
Jesień ma to do siebie, że od razu staję się melancholijny.
Tak, bezsprzecznie jestem jesiennym melancholijnym facetem. Wtedy też bliski mi się staje ten muzyczny kawałek. Ponieważ w pewnym stopniu identyfikuję się z treścią tego utworu, dlatego mam dziś dla Was niespodziankę - będzie to moje własne, trochę poetyckie tłumaczenie tego kawałka. Dość dalekie od dosłownego przekładu, ale za to z lekka przesycone moją jesienną smurffową melancholią.
Mam nadzieję, że się Wam to moje smurffowe tłumaczenie spodoba
W przyszłości mam ochotę zapodać tutaj jeszcze kilka innych takich "smurffowych" tłumaczeń moich ulubionych utworów muzycznych.
Jesień ma to do siebie, że od razu staję się melancholijny.
Tak, bezsprzecznie jestem jesiennym melancholijnym facetem. Wtedy też bliski mi się staje ten muzyczny kawałek. Ponieważ w pewnym stopniu identyfikuję się z treścią tego utworu, dlatego mam dziś dla Was niespodziankę - będzie to moje własne, trochę poetyckie tłumaczenie tego kawałka. Dość dalekie od dosłownego przekładu, ale za to z lekka przesycone moją jesienną smurffową melancholią.
Mam nadzieję, że się Wam to moje smurffowe tłumaczenie spodoba
W przyszłości mam ochotę zapodać tutaj jeszcze kilka innych takich "smurffowych" tłumaczeń moich ulubionych utworów muzycznych.
Jestem melancholijnym facetem
Zdradzam to każdym słowem
Każdym gestem
Tak, jestem melancholikiem
Oto kim jestem
Myślami wciąż w obłokach bujam
Chociaż nogami wciąż na ziemi stoję
Pogrążony w odmętach samotności
Robię to, co potrafię
Lecz niewiele ode mnie zależy
Takie już jest
To codzienne życie moje
Nie rozumiem świata w którym przyszło mi żyć
Chociaż bardzo bym tego chciał
Widzę jego ekspansję i rozwój
Codziennie przyglądam się temu wszystkiemu
Ale mam obawy
Czy ten świat naprawdę
Zmierza ku lepszemu
A gdy ujrzysz jak wszystkie gwiazdy
Spadają do morza i na ziemię
Tworząc girlandy świateł na niebie
Wtedy wszystko stanie się jasne dla ciebie
Gdy usłyszysz dobiegające
Złowrogie odgłosy pełne trwogi
Wtedy przypomnisz sobie to wszystko
Co mówili wszyscy dobrzy ludzie
Jacy byli na tym świecie
To będzie dla ciebie odrodzeniem
Początkiem nowej, lepszej drogi
Ujrzysz wtedy człowieka w innym świetle
Będzie wyglądał tak samo jak ja czy jak ty
Ale on jeszcze nie będzie odczuwał tego samego
Co dziś odczuwamy my
Nieszczęście jego życia polega na tym
Że on nie myśli tak jak ja czy ty
Gdyż on nie dostrzega tego wszystkiego
Co dostrzegamy my
Zdradzam to każdym słowem
Każdym gestem
Tak, jestem melancholikiem
Oto kim jestem
Myślami wciąż w obłokach bujam
Chociaż nogami wciąż na ziemi stoję
Pogrążony w odmętach samotności
Robię to, co potrafię
Lecz niewiele ode mnie zależy
Takie już jest
To codzienne życie moje
Nie rozumiem świata w którym przyszło mi żyć
Chociaż bardzo bym tego chciał
Widzę jego ekspansję i rozwój
Codziennie przyglądam się temu wszystkiemu
Ale mam obawy
Czy ten świat naprawdę
Zmierza ku lepszemu
A gdy ujrzysz jak wszystkie gwiazdy
Spadają do morza i na ziemię
Tworząc girlandy świateł na niebie
Wtedy wszystko stanie się jasne dla ciebie
Gdy usłyszysz dobiegające
Złowrogie odgłosy pełne trwogi
Wtedy przypomnisz sobie to wszystko
Co mówili wszyscy dobrzy ludzie
Jacy byli na tym świecie
To będzie dla ciebie odrodzeniem
Początkiem nowej, lepszej drogi
Ujrzysz wtedy człowieka w innym świetle
Będzie wyglądał tak samo jak ja czy jak ty
Ale on jeszcze nie będzie odczuwał tego samego
Co dziś odczuwamy my
Nieszczęście jego życia polega na tym
Że on nie myśli tak jak ja czy ty
Gdyż on nie dostrzega tego wszystkiego
Co dostrzegamy my
http://londoncommons.ca/files/images/stars%20lowres.thumbnail.jpg