Witaj Miły Gościu na pokładzie Linii Lotniczych "Smurffair". Rozgość się tutaj - mój wirtualny barek jest zawsze obficie zaopatrzony ;) Życzę wyłącznie miłych lotów i wielu przyjemnych wrażeń!

poniedziałek, 23 lipca 2012

"Rewolucja" na blogach Onetu.


Mija dwa lata gdy podjąłem decyzję o przeniesieniu mojego bloga pod opiekuńcze skrzydła Blogspota. Nigdy nie żałowałem tej decyzji, tym niemniej nadal zaglądam na blogi Onetu, choćby dlatego, że wciąż mam tam kilku znajomych blogerów, którzy pozostają wierni Onet Blogowi.
Dlatego nie uszła mojej uwadze awaria, jaka dotknęła blogi Onetu bodajże w marcu i w załagodzonej formie trwa praktycznie do tej pory. Mniej więcej od tego czasu zaglądam na Bloga Redakcji Onet Blog, aby się dowiedzieć niejako "u źródła", co na ten temat mają do powiedzenia najbardziej zainteresowani czyli blogerzy i sama redakcja Onet Bloga.
Ze zdumieniem zauważyłem, że o ile ci pierwsi /tj. blogerzy/ na przemian prosili i błagali redakcję Onet Bloga o jakąś skuteczną interwencję i szybką naprawę awarii, o tyle sama redakcja Onet Bloga miała te prośby głęboko w du...szy. Pisali co prawda kilka razy, że awaria jest naprawiona, ale realnej poprawy wcale nie było, o czym cały czas informowali blogerzy.  Niestety, bez żadnego odzewu ze strony redakcji Onet Bloga. 
Krótko mówiąc, był to modelowy przykład jak powinno się robić anty-PR.

Jak się teraz okazuje, to był dopiero początek robienia blogerów Onet Bloga w bambuko.

Dlaczego dopiero początek?
Bo teraz redakcja Onet Bloga zapowiada rewolucyjne zmiany na blogach Onetu. 
Zmiany polegać będą głównie na tym, że blogi Onetu przejdą na platformę Blog.pl która ma być rzekomo "nowa i lepsza".
Jak wiadomo, każdy nowy produkt gdy już wejdzie na rynek musi być "nowy i lepszy", choćby to było zwyczajne g. owinięte w kolorowy papierek.
Nie mam wątpliwości, że podobnie jest także teraz z blogami Onetu.

Brak reakcji na gigantyczną, niespotykaną do tej pory awarię Onet Bloga i szumnie zapowiadana "rewolucja" na blogach Onetu prowadzi do mało optymistycznego wniosku, że wszystko to stanowi element celowej strategii zmierzającej do wydania blogerów Onet Bloga w łapy facetów, którzy przeliczają wszystko na brzęczącą monetę i chcą w jakiś sposób na tym zarobić.
A racje blogerów Onet Bloga protestujących przeciwko planowanym zmianom mają głęboko w du...szy.

Dlaczego tak uważam?
Bo jak nie wiadomo o co chodzi, to z reguły chodzi o pieniądze.

22 komentarze:

  1. Miałem tam kiedyś blogaska/pamiętniczka. Lipa straszna. Komentarze dodawały się nie wiadomo kiedy. Raz po 5 minutach, innym razem po kilku godzinach. Często miałem problem ze zwykłym pisaniem bo po jednym enterze różne odstępy pomiędzy akapitami się robiły. Porzuciłem bloga i zacząłem pisać tematycznego na bloggerze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Blogi Onetu miały kilka wad, ale też przynajmniej jedną zaletę - były stosunkowo łatwe do założenia i prowadzenia. No i były wspierane przez silny portal internetowy jakim bezsprzecznie wciąż jest Onet.pl
      Ponieważ także miałem kilka blogów Onetu i mam do nich spory sentyment, jest mi zwyczajnie przykro gdy widzę, w jaki sposób Onet robi teraz swoich blogerów w bambuko.

      Usuń
  2. P.S. Namawiania mnie do modlitwy to się po Tobie nie spodziewałem:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brunet, widać z daleka, że jesteś człowiekiem wielu talentów, a więc kto wie, czy w modlitwie nie byłbyś najlepszy ;)

      Usuń
  3. zawsze uważałem, że awaria marcowa była efektem hakerskiego dowcipu, w końcu "spawacz w pilotce" sam z siebie się nie pojawił, zaś ów dowcip na tyle głęboko naruszył strukturę systemu, że do tej pory obsługa Onetu nie potrafi go doprowadzić do ładu...
    o owych "rewolucyjnych zmianach" dowiaduję się teraz od Ciebie, sam nie śledzę tych spraw, ale jedno jest pewne, że redakcja nie rozumie co to znaczy szacunek do blogowiczów, którzy choć sami nie płacą za swoje blogowanie /miejsce na serwerze/, to jednak dzięki nim generowane są zyski z reklam... efekt jest taki, że mnóstwo ludzi dało i daje dyla np. na Blogspot...
    z Onetem jako twórca /współtwórca/ bloga miałem do czynienia krótko, kilka lat temu, ale szybko się wycofałem po nieporozumieniach z resztą ekipy na temat "linii programowej"... jak pamiętam, niezbyt mi się podobała obsługa edytora /w porównaniu z Blogspotem/... poza tym jako były "detepowiec" jestem trochę pedantyczny w tej kwestii i trudno było mi zaakceptować brak możliwości justowania tekstu...
    pozdrawiać :))...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Redakcja albo nie rozumie co to znaczy szacunek do blogowiczów, albo nie chce tego rozumieć, odnoszę wrażenie, że w tym wypadku raczej zachodzi ta druga opcja...
      Co do wad i zalet blogów Onetu, to przez te 3 lata blogowania dostrzegałem jedno i drugie, nawet kiedyś jakiś post zamierzałem o tym napisać /szczególnie o dwóch wadach, które od dawna mnie wkurzały/ mając naiwną nadzieję, że redakcja Onet Bloga przeczyta te moje wypociny i te wady naprawi... teraz mnie to nawet śmieszy, gdy widzę, co tam się wyprawia.
      Pozdrawiać :)

      Usuń
    2. teraz śmieszy... zawsze tak jest /nie tylko w blogowaniu/... nabieramy doświadczenia i dystansu... stare ćwiki blogowe już jesteśmy... ktoś się wścieka na coś tam, a my tylko "langsam, langsam" i dziwimy się, zapytujemy siebie "o co mu chodzi?" :)))...

      Usuń
    3. To prawda, jesteśmy już takie dwa blogowe dinozaury, towarzycho które u nas komentowało na początku naszego blogowania gdzieś się rozpierzchło, z czego wniosek, że w blogowaniu tak samo jak w życiu następuje naturalna zmiana warty, tylko jakimś dziwnym trafem obaj nie przyjęliśmy tego do wiadomości ;)

      Usuń
  4. Mi znajomy znowuz, ktory siedzi zawodowo w programach komputerowych i ma na onecie pocztę, powiedział, że raz sobie chciał sprawdzić co z ta jego pocztą jest nie tak i poszperał ...no i dokopał się do tego, ze oni albo sa spamowani albo ktos sobie magazyjn z nich zrobił i se o chcoiazby filmy przechowuje... Poza tym ow znajomy uważa , ze nie ma tak, że czegos nie idzie naprawić, jeżeli o ta dziedzine biega. wieć sama już nie wiem co o tym wszystkim myslec.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podzielam pogląd, że nie ma tak, że czegoś nie idzie naprawić, jeśli chodzi o funkcjonowanie blogów, ale ważne jest, jakie siły i środki się na to poświęca.
      Odnoszę wrażenie, że od pewnego czasu redakcja Onet Bloga ma to głęboko w du...szy na czym rzecz jasna cierpią blogerzy. Dlaczego tak jest, tego mogę się tylko domyślać, ale co o tym sądzę - napisałem na końcu...

      Usuń
  5. masz rację,brak szacunku do blogowiczów,dlatego dobrze zrobilam,że pożegnałam onet,chociaz sentyment pozostal.Ludzi ze sobą wzięłam...niczym na Arkę Noego...no mkoze arkę smoka...:P)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Crackie, to było dobre posunięcie z Twojej strony, szkoda było nerwów na użeranie się z problemami Onet Bloga, tym bardziej teraz, gdy mówi się o przejściu pod platformę Blog.pl /co de facto już ma miejsce, skoro ikonki Onet Bloga już mają "przypięte" ikonki Blog.pl/

      Usuń
  6. Z mojego punktu widzenia blogowanie na onecie, moje blogowanie, było jedną wielką pomyłką. Jedyna zaleta - to ludzie, których dzięki tamtemu miejscu poznałam. Nie żałuję, że wylądowałam tutaj. Tu przynajmniej jeśli są jakieś problemy, potrafią sobie z nimi poradzić. Poza tym jest bez porównania lepiej. A onet kolejny raz udowodnił, że po chamsku traktuje blogerów, ma ich za nic. Onet to po prostu kpina.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z perspektywy ostatnich kilku m-cy wychodzi na to, że masz całkowitą rację. Blogi Onetu pomału schodzą na psy i nikt /oprócz samych blogerów/ nie chce zmienić tego stanu rzeczy.

      Usuń
  7. Miałem kiedyś bloga na Onecie, miałem i na blog.pl. Zachęcony, podobno niesamowitymi możliwościami, "ulepszyłem" go na Wordpresa... Ulepszenie polegało na możliwości wyboru wyglądu aż z siedmiu szablonów. Można było zapomnieć o dodawaniu fotek, chyba że stworzyło się fotoblog, jak również o za-hasłowaniu i dodawaniu klipów z YT. Lista odwiedzanych blogów była ograniczona do pięciu, a o dodawaniu kodu.... ech, szkoda pisać. W efekcie wróciłem na blogspot. Żal mi blogerów z Onetu. Mogę tylko polecić każdemu program Httrack i szybciutko niech zrobią archiwizację strony internetowej. Ale i tak o części komentarzy można zapomnieć, szczególnie tych najstarszych i póki nie jest za późno zgrać albumy.
    Króljacuś1

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że blogerzy Onetu zostali w ten sposób potraktowani, teraz praktycznie nie mają wyjścia, albo zrobią to co im radzisz, albo niebawem obudzą się z ręką w nocniku.

      Usuń
  8. Robaczek 12030.07.2012, 01:28

    Choć nie mam bloga,to wiem i obserwowałam z czym się borykają Onetowscy blogerzy...
    Pozdrawiam serdecznie i miło z utęsknieniem czekając
    na może jakieś delikatne marudzenie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marudzenie już niebawem, masz to prawie jak w banku ;)
      Pozdrawiam Robaczku :)

      Usuń
  9. Smutne dla mnie jest to, że mam sporo blogowych znajomych uparcie trzymających się onetu, i czasem coś fajnego napiszą a ja nie mogę skomentować. Wielu blogowiczów twierdzi że piszą dla siebie i dla swoich znajomych. Zastanawiające jest to że jednak trzymają się onetu, mimo iż jak napisałeś (i ja się z tym zgadzam), onet ma ich gdzieś. Już sobie dałem spokój. A odkąd przeszedłem na własny blogowy rozrachunek, to wymagam skoro płacę. I nie mam żadnych problemów z zamieszczaniem fotek, filmów, z pocztą, serwerami itepe. Serdecznie wszystkim polecam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To przykre, że ci ludzie zostali zostawieni sami sobie i praktycznie nikt się nimi nie interesuje. Dla decydentów Onetu liczy się tylko kasa, a na swoich blogerach po prostu postawili krzyżyk.

      Usuń

Jeśli nie wiesz jak to skomentować, ale koniecznie chcesz zaznaczyć swoją obecność, lepiej wstaw trzy kropki, zamiast goopio gadać :P