Witaj Miły Gościu na pokładzie Linii Lotniczych "Smurffair". Rozgość się tutaj - mój wirtualny barek jest zawsze obficie zaopatrzony ;) Życzę wyłącznie miłych lotów i wielu przyjemnych wrażeń!

sobota, 23 listopada 2013

Listopadowe mgły.


Od paru dni codziennie jest to samo: ciemnogranatowe, zachmurzone niebo skutecznie zakryło słońce, a na horyzoncie snują się listopadowe mgły. Kolejne dni są podobne do siebie do tego stopnia, że codziennie odnoszę dziwne wrażenie jakbym obudził się tego samego dnia po raz kolejny... czyli coś w rodzaju "Dnia świstaka", tyle że w wydaniu listopadowym.
Czuję się trochę jakbym trwał w jakimś letargu, jakby te listopadowe mgły otuliły mnie jakimś hermetycznym płaszczem w którym czas się zatrzymał. Czekam na coś, co mnie z tego letargu wybudzi, co wreszcie rozwieje te listopadowe mgły i sprawi, że wreszcie nastąpi nowy dzień.
Czekam na to przebudzenie z jakimś wewnętrznym napięciem, bo nie jestem do końca pewien czy tego chcę, czy nie będę przerażony tym co odkryję, gdy te wieczne listopadowe mgły wreszcie ustąpią, a w ich miejsce wkroczy długo oczekiwane NIEZNANE.


28 komentarzy:

  1. Bura jesien, takiej nie lubie. Lubie zlota, piekna, sloneczna. U nas dzisiaj mglisie i buro i ciemno...brzydko , nijako. najgorzej maja ludzie samotni, bo nie dosc , ze buro to i nie maja sie przy kim ogrzac.
    Cieszmy sie, ze mamy bliskich....i myslmy o wiosnie.
    przypomnial mi sie znajomy Japonczyk, ktory stwierdzil, ze najtrudniej mu w Europie zniesc ten jesienno zimowy brak slonca. ta przygnebiajaca ponurosc i szarosc nieba:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż, trzeba jakość przetrwać tę późną jesień i tę mokrą i zgniłą szarzyznę na dworze...
      To prawda, powszechny brak światła w tym czasie nie nastraja nas zbyt optymistycznie, ale już za chwilę przyjdzie zima i przykryje wszystko piękną białą kołderką, a potem będziemy jak zwykle wyglądać wiosny, która nas znowu uratuje :)

      Usuń
  2. chyba każdy tak ma ostatnimi czasy ...obudzi Cię śnieg i przygotowania świąteczne ..nabieraj siły do odśnieżania ;))))pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taa... już sobie cicho nucę Rosiewicza "Rusz się Zenek, śnieg na dworze", ale z małą zamianą, czyli "Rusz się Smurffie, śnieg na dworze" ;)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  3. cos w tym jest,o czym piszesz Smurffie,ja mam za to jakąś huśtawke nastrojów:raz na wozie jestem,a raz jakby...pod wozem i nie chce mi się stamtąd wyłazic...P
    To jakby poczekalnia na przyjście zimy,trudny czas.
    Pozdrawiam melancholijnego mena-Smurffa:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. muzyka....niesamowita,the best, jak zresztą wiekszość utworów J.M.Jarra

      Usuń
    2. Masz rację, to jest taki czas wyczekiwania na zimę, na święta i nowy rok, no a potem, to już na wiosnę się czeka :)
      Ja też lubię ten kawałek J.M.Jarra, zawsze nastraja mnie nostalgicznie do życia, jest w nim coś wyjątkowego.
      Melancholijnie pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Nie wiem dlaczego ludzie nie lubia jesieni... Taki czas jest jak najbardziej w zyciu potrzebny...
    A mgly moga byc cudne!
    Serdecznosci
    Judyta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam sie z Judytą. Ja też lubię mgły, tylko nie wtedy , gdy jadę samochodem. Przypominają mi dramat Wesele Wyspiańskiego, ktory kiedys niemalze umialam na pamieć. Z miłosci do filmu Wajdy. Ponadto, gdy czasem jade autobusem po miescie, to te przymglone światła cofają mnie w przeszłość, w dziecinstwo, gdy lampy uliczne dawaly slabe swiatelko, nie bylo krzykliwych neonow, był inny dawny czas, bezpieczny i spokojny i ta mgła daje mi takie ukojenie.
      A dla pocieszenia powiem, ze moja corka jest trzeci miesiąc na wymianie erazmus w Portugalii i juz ma dosyc tego swiatła i ciepla. Teskni za zimą i za swoimi morsami, bo nalezy do takiego klubu. I juz odlicza dni do powrotu, a na poczatku tak sie cieszyla na te semestralne wakacje.
      Mnie jesien nie przygnebia w ogole, tylko brak wystarczjacych funduszy na rozrywki, do ktorych przywyklam przez ostatnie lata. Bo coz mi nawet z lata, gdy siedze w domu? A teraz powinnam byc na zblizającym się swięcie dziekczynienia w US, na urodzinach tesciowej na Florydzie, a mężowi zabrakło pieniędzy na coś tak oczywistego! I to mnie tylko denerwuje. Ale pospotykam sie z ulubionymi kolezankami, wypijemy po kilka butelek wina i bedzie super. Milej niedzieli!

      Usuń
    2. Ależ ja lubię jesień, ale tę piękną, złocistą i słoneczną, gdy drzewa i trawa mienią się cudownymi pastelami, dla mnie to jest najpiękniejsza pora roku. Ale gdy przychodzi już ta późna jesień, szara, mokra i pochmurna, wtedy od razu łapię doła i z utęsknieniem czekam na zimę, gdy śnieg i mróz zakryją ten szaro-bury świat.
      Mgły potrafią być piękne, ale o tej porze mam ich stanowczo dosyć, wolałbym ujrzeć błękitne niebo, a na nim rozświetlone słońce zamiast granatowo-sinej powłoki chmur.
      Ale masz rację Ardiola, dobre wino /lub nalewka/ potrafi osłodzić nam ten ponury czas :)
      Serdeczności.

      Usuń
  5. "Starość – to jesień życia; powinien to być okres owocowania, ale człowiek rzadko ma uczucie, że jego życie było owocne".
    Antoni Kępiński

    Jako facet w średnim wieku powinienem już się przygotowywać do godnej starości, lecz, na razie, moja jesień życia ma niezły złoty kamuflaż
    ukłony

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to tylko pogratulować Klaterze i dalej tak trzymaj :)

      Usuń
  6. A ja nucę piosenkę kabaretu Mumio - " Jesień, jesień..." i żadna tam melancholia mi nie grozi. Polecam w całości, Jaśmi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam, znam... ile razy tego słucham, tyle razy jestem do głębi poruszony głębią tego tekstu ;)

      Usuń
  7. oby to było słońce a nie bezkresna ciemność :)

    OdpowiedzUsuń
  8. bellatrix200926.11.2013, 16:37

    U mnie nic się po niebie nie snuje... Za to śnieg pada!
    Pozdrowionka, Smurff. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A u mnie, jak zwykle, mżawka... :)
      Pozdrowionka :)

      Usuń
    2. bellatrix20092.12.2013, 21:29

      :))) Za to dzisiaj u mnie mżawka. :)))))))))

      Usuń
  9. Nie znoszę jesiennej szarugi, choć dostrzegam piękno melancholijnego pejzażu. Niech mija szybko i Wiosną mnie obudzi ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Jesień uwielbiam fotografować, a na bure dni dobry jest spacer codzienny. Więcej światła na podwórku, niż w mieszkaniu nastraja pozytywnie. Ale faktycznie zaczynam czekać na wiosnę. Więcej pracy, ale też szybkie efekty tej pracy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spacery zawsze są wskazane, bez względu na pogodę.
      Ja zaczynam wyglądać wiosny dopiero w lutym, a do tego czasu staram się cieszyć zimą, która czasem też potrafi być piękna.

      Usuń
  11. Ja ten czas szarosci najchetniej bym przespala...w poprzednim zyciu na pewno bylam niedziwiadkiem ;) Przebudzeniem na pewno beda swiateczne przygotowania..swieta tuz..tuz
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...niedźwiadkiem albo susłem, bo one też lubią sobie pospać ;)
      No tak, święta wybudzają... ale też dość skutecznie "odchudzają" stan naszych portfeli... ;)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
    2. Bardziej niz wydatkow swiatecznych obawiam sie rachunkow i podatkow.. te na pewno mi odchudza portfel ;) ja osobiscie mie zamierzam szalec z zakupami na swieta..

      Usuń
  12. Randki z muzyką są najprzyjemniejsze . Pa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooooo, Makowa zmartwychwstała... a już myślałem, że zamilkła na wieki.../ale w przypadku kobiet to chyba nierealne :P/
      Pa :)

      Usuń

Jeśli nie wiesz jak to skomentować, ale koniecznie chcesz zaznaczyć swoją obecność, lepiej wstaw trzy kropki, zamiast goopio gadać :P