Witaj Miły Gościu na pokładzie Linii Lotniczych "Smurffair". Rozgość się tutaj - mój wirtualny barek jest zawsze obficie zaopatrzony ;) Życzę wyłącznie miłych lotów i wielu przyjemnych wrażeń!
sobota, 8 marca 2014
Bycie kobietą czasem ma jednak swoje dobre strony :)
Drogie Panie, czym byłby świat bez Was?
Doprawdy, taką dramatyczną wizję trudno mi sobie w ogóle wyobrazić...
Z okazji Dnia Kobiet życzę Wam Drogie Panie wszystkiego co najlepsze:
Bycie kobietą jest zawsze łatwiejsze,przyjemniejsze,jeżeli wy,mężczyźni czasem widzicie w nas KOBIETĘ,nie tylko robot wieloczynnościowy...D dzięki za życzenia Smurffie,pozdrawiam :-)
Z pewnością tak właśnie jest, Crackie... a gdyby to "czasem" zamieniło się w "zawsze", to wtedy żadne inne życzenia ze strony facetów już by nie były potrzebne :) Pozdrawiam :)
Bardzo proszę kobieto Robaczku :) Odpozdrawiam równie sympatycznie :) PS. Zgadza się, dobrze powiedziane, na zasadzie stwierdzenia pewnego stereotypu oczywiście :)
A ponoć z kobietami źle :)) Każda okazja do sprawienia radości jest dobra, a ciepłe życzenia są zawsze mile widziane - więc dziękuję Ci Smurffie :) Z uśmiechem pozdrawiam :)
Ponoć z kobietami źle, ale bez nich jeszcze gorzej ;) Ależ proszę - to może żydowskim targiem - tym razem cała przyjemność po mojej stronie :) Także pozdrawiam z uśmiechem :)
Trochę może mało romantycznie się do tego święta odniosę, ale zawsze warto wiedzieć jakie jest jego pochodzenie i kto to wymyślił?
Mało kto wie, że święto kobiet to kolejny amerykański wynalazek obok walentynek i helloween. Po raz pierwszy obchodzone było z inicjatywy Socjalistycznej Partii Ameryki w 1909 roku. Rok później obradująca w Szwecji Międzynarodówka Socjalistyczna ustanowiła Międzynarodowy Dzień Kobiet." I tak to trwa do dzisiaj. Moim skromnym zdaniem, znacznie lepsze i przyjemniejsze dla obdarowanej kobiety jest pamięć o niej, szacunek i okazywanie miłości, każdego dnia powszedniego i niejako bez okazji.
Witaj T.F. "Moim skromnym zdaniem, znacznie lepsze i przyjemniejsze dla obdarowanej kobiety jest pamięć o niej, szacunek i okazywanie miłości, każdego dnia powszedniego i niejako bez okazji."
Ja myślę, że jedno drugiemu nie przeszkadza. Można robić co proponujesz, a przy tym celebrować Dzień Kobiet choćby po to, aby tego dnia składać kobietom życzenia oraz kupować im kwiaty czy też prezenty. Myślę, że nasze Panie z tej okazji raczej się nie obrażą, a przeciwnie - będzie im miło z tego powodu. Pozdrawiam.
jakoś nie marzyłam, żeby być kobietą :P:) prawdziwą Kobietą można być tylko przy Mężczyźnie który ją kocha, tego się nie da dać w prezencie ale życzenia przyjmuję zawsze :) No to Dziękuję!
Coś nas jednak łączy Makowa, bo ja też nie marzyłem, aby być kobietą :P Z drugą częścią Twojego komentarza już nie bardzo się zgadzam, bo moim zdaniem jest wiele prawdziwych kobiet, które akurat nie mają żadnego Mężczyzny obok siebie, ale to im wcale nie przeszkadza w tym, aby były prawdziwymi kobietami. No to bardzo proszę :)
na pewno nie, bo nie dość że jej nie znam to jeszcze nie mam zamiaru zagłębiać w nią umysłu :) mam swoją filozofię i to mi wystarczy:P dzięki, lubię być staroświecka :)
I ja zawsze uważałam,że powinnam być facetem ;))) A do Makowej komentarza dodam to,że "Prawdziwą Kobietą można być tylko przy prawdziwym Mężczyźnie przez duże M" Uściski i :* dla Ciebie Smurffie. Pozdrowienia dla Krysi,która się gdzieś ukryła ;)
Oj,nie,oj ,nie...ZAWSZE czuję się prawdziwą kobietą.Mężczyzna ,szczególnie prawdziwy:) jest wielkim bonusem od losu,ale na pewno (dla mnie) nie jest czynnikiem niezbędnym do mojej kobiecości.Nigdy nie chciałam być facetem,aczkolwiek -mimo zdecydowanie jednoznacznie żeńskiej powłoki -niejednokrotnie mam więcej niż pewność,że mam więcej cech umysłu i charakteru tradycyjnie przypisywanych płci męskiej niż większość facetów:)) .Powiem więcej-szalenie mi ta mieszanka we mnie odpowiada :)
Wybacz Robaczku, ale ja także nie przyznam Ci racji, całkowicie zgadzam się z tym, co pisze An-Ka; moim zdaniem to nie obecność mężczyzny przesądza o tym, że kobieta czuje się kobietą. Bo mężczyźni mają to do siebie, że raz są, a raz ich nie ma, ale to nie powinno rzutować na poczucie kobiecości wśród kobiet. I myślę, że takie podejście powinno być dla kobiet bardzo krzepiące. Załączam uściski Robaczku :)
Bycie kobietą jest zawsze łatwiejsze,przyjemniejsze,jeżeli wy,mężczyźni czasem widzicie w nas KOBIETĘ,nie tylko robot wieloczynnościowy...D
OdpowiedzUsuńdzięki za życzenia Smurffie,pozdrawiam :-)
Z pewnością tak właśnie jest, Crackie... a gdyby to "czasem" zamieniło się w "zawsze", to wtedy żadne inne życzenia ze strony facetów już by nie były potrzebne :)
UsuńPozdrawiam :)
taaak,to jest pewna filozofia....hm...:D
UsuńDziękuję mężczyzno Smurffie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam sympatycznie życząc miłego reszty dnia.
PS.Dobre słowa Krakowianki"Kobieta robot wieloczynnościowy" :)
Bardzo proszę kobieto Robaczku :)
UsuńOdpozdrawiam równie sympatycznie :)
PS.
Zgadza się, dobrze powiedziane, na zasadzie stwierdzenia pewnego stereotypu oczywiście :)
bo my jesteśmy niejako takie...stereo-typy,a wy...takie mono...hahaha
UsuńNo wiesz Crackie, czasem lepiej jest nie łapać zbyt wielu srok za ogon ;)
UsuńWprawdzie to kolejne święto,które traktuję z przymrużeniem oka,ale dziękuję,Dobrze się czuję w swojej skórze
OdpowiedzUsuńŚwięto można uznawać lub nie, ale życzenia zawsze są miłe :)
UsuńPiekne dzięki smurfie drogi:) nie da się ukryć że jest miło otrzymywać życzenia.Buziaki przesłodkie dla ciebie:))
OdpowiedzUsuńNo pewnie, że miło otrzymywać :)
UsuńBuziaki :)
A ponoć z kobietami źle :))
OdpowiedzUsuńKażda okazja do sprawienia radości jest dobra, a ciepłe życzenia są zawsze mile widziane - więc dziękuję Ci Smurffie :)
Z uśmiechem pozdrawiam :)
Ponoć z kobietami źle, ale bez nich jeszcze gorzej ;)
UsuńAleż proszę - to może żydowskim targiem - tym razem cała przyjemność po mojej stronie :)
Także pozdrawiam z uśmiechem :)
Witaj Smurffie,
OdpowiedzUsuńTrochę może mało romantycznie się do tego święta odniosę, ale zawsze warto wiedzieć jakie jest jego pochodzenie i kto to wymyślił?
Mało kto wie, że święto kobiet to kolejny amerykański wynalazek obok walentynek i helloween. Po raz pierwszy obchodzone było z inicjatywy Socjalistycznej Partii Ameryki w 1909 roku. Rok później obradująca w Szwecji Międzynarodówka Socjalistyczna ustanowiła Międzynarodowy Dzień Kobiet."
I tak to trwa do dzisiaj. Moim skromnym zdaniem, znacznie lepsze i przyjemniejsze dla obdarowanej kobiety jest pamięć o niej, szacunek i okazywanie miłości, każdego dnia powszedniego i niejako bez okazji.
Pozdrawiam, TF
Witaj T.F.
Usuń"Moim skromnym zdaniem, znacznie lepsze i przyjemniejsze dla obdarowanej kobiety jest pamięć o niej, szacunek i okazywanie miłości, każdego dnia powszedniego i niejako bez okazji."
Ja myślę, że jedno drugiemu nie przeszkadza. Można robić co proponujesz, a przy tym celebrować Dzień Kobiet choćby po to, aby tego dnia składać kobietom życzenia oraz kupować im kwiaty czy też prezenty. Myślę, że nasze Panie z tej okazji raczej się nie obrażą, a przeciwnie - będzie im miło z tego powodu.
Pozdrawiam.
jakoś nie marzyłam, żeby być kobietą :P:)
OdpowiedzUsuńprawdziwą Kobietą można być tylko przy Mężczyźnie który ją kocha, tego się nie da dać w prezencie ale życzenia przyjmuję zawsze :) No to Dziękuję!
Coś nas jednak łączy Makowa, bo ja też nie marzyłem, aby być kobietą :P
UsuńZ drugą częścią Twojego komentarza już nie bardzo się zgadzam, bo moim zdaniem jest wiele prawdziwych kobiet, które akurat nie mają żadnego Mężczyzny obok siebie, ale to im wcale nie przeszkadza w tym, aby były prawdziwymi kobietami.
No to bardzo proszę :)
tak działają zasady ewolucji, a ja się im jeszcze nie poddaję :P:)
Usuńbabochłopy albo chłopobaby to nie mój zakres prawdziwości.
Bo Ty Makowa jesteś strasznie staroświecka i filozofia gender chyba raczej nie znajdzie u Ciebie posłuchu ;)
Usuńna pewno nie, bo nie dość że jej nie znam to jeszcze nie mam zamiaru zagłębiać w nią umysłu :) mam swoją filozofię i to mi wystarczy:P dzięki, lubię być staroświecka :)
UsuńI tak trzymaj Makowa, bo mam słabość do staroświeckich :D
UsuńI ja zawsze uważałam,że powinnam być facetem ;)))
OdpowiedzUsuńA do Makowej komentarza dodam to,że "Prawdziwą Kobietą można być tylko przy prawdziwym Mężczyźnie przez duże M"
Uściski i :* dla Ciebie Smurffie.
Pozdrowienia dla Krysi,która się gdzieś ukryła ;)
Oj,nie,oj ,nie...ZAWSZE czuję się prawdziwą kobietą.Mężczyzna ,szczególnie prawdziwy:) jest wielkim bonusem od losu,ale na pewno (dla mnie) nie jest czynnikiem niezbędnym do mojej kobiecości.Nigdy nie chciałam być facetem,aczkolwiek -mimo zdecydowanie jednoznacznie żeńskiej powłoki -niejednokrotnie mam więcej niż pewność,że mam więcej cech umysłu i charakteru tradycyjnie przypisywanych płci męskiej niż większość facetów:)) .Powiem więcej-szalenie mi ta mieszanka we mnie odpowiada :)
UsuńWybacz Robaczku, ale ja także nie przyznam Ci racji, całkowicie zgadzam się z tym, co pisze An-Ka; moim zdaniem to nie obecność mężczyzny przesądza o tym, że kobieta czuje się kobietą. Bo mężczyźni mają to do siebie, że raz są, a raz ich nie ma, ale to nie powinno rzutować na poczucie kobiecości wśród kobiet. I myślę, że takie podejście powinno być dla kobiet bardzo krzepiące.
UsuńZałączam uściski Robaczku :)