Jakoś nie mam ostatnio za bardzo Weny do pisania... a jak takie coś mnie dopada, wtedy zawsze robię sobie odpoczynek od blogowania, aby potem wrócić świeży, wypoczęty i wypełniony nowymi pomysłami :)
A pożegnam Was tym utworem Adele - swoją drogą - ileż to razy mówimy sobie w duchu:
- o kurczę... przecież ja szukam właśnie kogoś takiego jak Ty...
...a potem /po raz kolejny ;)/ okazuje się, że to jednak nie to, bo... i tutaj dopiero zaczyna się litania, dlaczego to nie to... :)
...a potem /po raz kolejny ;)/ okazuje się, że to jednak nie to, bo... i tutaj dopiero zaczyna się litania, dlaczego to nie to... :)
Tym niemniej pozostaje mi życzyć, aby każdy znalazł sobie "kogoś takiego jak Ty", bo jednak we dwoje raźniej się żyje, co by nie mówić :)
PS.
Niektóre wróble ćwierkają, że wraz z początkiem wiosny lubi się budzić z letargu niejaki pan szajba, więc nie powinno być wielkiej tragedii z tą moją przerwą w blogowaniu ;)
odpocznij sobie Smurffie,to pewnie zmęczenie wiosenne,rozumiem doskonale,ale wracaj tu za jakiś czas,bo ten jak mu tam...szajba może za bardzo sie tu panoszyc...:D
OdpowiedzUsuńlubie ten utwór Adele,spokojny,nastrojowy...
pozdrawiam miło,zaglądaj tu do nas..:)
Lubię od czasu do czasu zrobić sobie przerwę w blogowaniu, aby nieco podładować akumulatory :)
UsuńRefleksyjny jest ten utwór Adele, też lubię go słuchać :)
Pozdrawiam :)
Odpocznij i wróć :)
OdpowiedzUsuńTo nie takie proste znaleźć sobie"kogoś takiego jak Ty"
a we dwoje raźniej żyć niż samemu :(to fakt.
Pozdrawiam cieplutko...
Dobrze Robaczku, odpocznę, a potem wrócę :)
UsuńWiem, że to niełatwe... ale cały czas warto próbować :)
Pozdrawiam :)
nigdy nie deklaruję przerw, choćby dlatego, że zawsze może mi się zdarzyć niespodziewana przerwa w przerwie, więc po co wprowadzać swoją Kawiarnie w błąd?... ale Ty masz inny system, blogujesz według grafika :)...
OdpowiedzUsuń...
no tak... "ktoś taki", czy tylko złudzenie, które endorfiny podtrzymują?... no, dobrze, ale skąd te endorfiny?... od samego złudzenia?... może te endorfiny są tylko złudzeniem?... może ten cały haj jest złudzeniem?... czyli co?... nie ma go?... no żesz, jak nie ma, jak jest!? :D...
pozdrawiać i życzyć twórczego wypoczynku :)...
No tak, Ty masz zupełnie inny styl blogowania, raz jest przerwa, a innym razem totalny reset ;)
UsuńEndorfiny, czy inny grzyb... coś z pewnością jest na rzeczy :)
Dziękować i pozdrawiać :)
To wracaj bez pana szajby ale z nowym "pałerem".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziękuję Stokrotko i pozdrawiam :)
Usuń:)
OdpowiedzUsuńCiekaw jestem co ma znaczyć ten Twój tajemniczy uśmieszek :)
Usuńpodoba mi się i już :)
UsuńNapisz proszę chociaż krótki list.....Bużka
OdpowiedzUsuńAleż napisałem, już nawet dwa :)
UsuńDobrze Cie rozumiem . Ostatnio u mnie stagnacja. Spiętrzenie problemów , ale mam nadzieje , że bedzie jak z t rurą . Podobno nie ma takiej , której nie można odetkać... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWiosna za pasem więc na pewno będzie dobrze :)
UsuńPozdrawiam :)
No to miłego wypoczynku. Myślę, że krótkiego bo przed nami wiosna.
OdpowiedzUsuńDziękuję. No właśnie, przed nami wiosna i to jest krzepiące :)
UsuńWitaj Smurffie,
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zawieszasz działalność. Mam nadzieję, że nie na długo. Jako, że zmierzyłeś się z dobrym skutkiem z kilkoma bardzo trudnymi tematami, będę oczekiwał twojego powrotu i kolejnych ambitnych tekstów.
Pozdrawiam Cię serdecznie, TF.
Witaj T.F.
UsuńDziękuję Ci za miłe słowa :)
Również Cię pozdrawiam i do poklikania za jakiś czas :)
No popatrz! Ja wracam, a Ty odchodzisz.. w związku z czym - chyba strzelę focha :))
OdpowiedzUsuńA poważniej - oczywiście życzę Ci długich chwil błogiego leniuchowania podczas owego odpoczynku i nie tylko :)
Tymczasem pa, Smurffik :)
No i cóż ja mogę począć Dejaniro, że tak się mijamy, widocznie tak już zapisane było w gwiazdach :))
UsuńA tak poważniej, to dziękuję Ci za Twoje życzenia, oczywiście postaram się wypocząć, nabrać nieco sił i trochę dodatkowej fantazji, co powinno mi się przydać, gdy zacznie się kolejny etap naszego wzajemnego droczenia się ze sobą na tym blogu ;)
A tymczasem pa :)
To intensywnego odpoczynku życzę:-)
OdpowiedzUsuńKroljacuś1
Dzięki, staram się :)
UsuńJa moja wene juz dawno stracilam...i nie wiem czy jeszcze kiedys do mnie wroci...
OdpowiedzUsuńMilego odpoczynku zycze ;)
Wróci, wróci :)
Usuńczasami musimy sobie zrobić chwile przerwy, by potem z radością wracać, miłego leniuchowania i powrotu weny, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNo, u mnie to będzie chyba dłuższa chwila, bo planuję powrót na bloga dopiero na jesieni :)
UsuńPozdrawiam :)
No jak to nie ma tragedii... Jest!
OdpowiedzUsuńJakoś nie mam szczęścia do Twojej obecności na blogu. Kiedy jestem, to Ciebie nie ma... Wielka szkoda, bo uwielbiam tu przychodzić.
Pozdrawiam wiosennie, ale dziś... bez uśmiechu.
Cóż, rozmijamy się niczym dwie planety krążące wokół tego samego słońca... :)
UsuńPozdrawiam ciepło i wiosennie :)
O... zęby szczerzy, kiedy mi smutno, bo go nie ma! ;))))) Ale słońce rzeczywiście mamy jedno i to mi przywraca uśmiech na twarz, Smurff. ;)
UsuńWiosennie i majowo na dworze - przepiękna dziś była pogoda! Pozdrawiam miło. :)
http://www.youtube.com/watch?v=ybJfXFDKfGY
UsuńTo na miły nastrój. ;)
Ja się tak nie bawię...za długa ta przerwa, Smurff. :(
UsuńKto mnie kocha, ten poczeka ;)
UsuńNo i gdzie ten szajbusek?? :-)
OdpowiedzUsuńkrysia
A schował się gdzieś, szajbus jeden... leniwy skurczybyk, chyba dopiero po świętach nosa wystawi ;)
UsuńLeniu prawie śmierdzący chyba już pora na ŚWIEŻĄ notkę no nie:?:))
OdpowiedzUsuńPiszesz o swoim blogu? ;)
UsuńCoś tak nagle zamilkł, Smurffie?! Zapraszam do mnie, gdzie ćwierkają nie wróble, a kukusie.
OdpowiedzUsuńukłony
Gorąco jest, nie chce mi się pisać :)
Usuńhej, napisz, co myslisz o aferze tasmowej, hehe.
OdpowiedzUsuńMówisz i masz ;)
Usuń