https://moon5.files.wordpress.com/2012/07/jacek_yerka_wiosna1.jpg
Co roku gdy wielkimi krokami nadchodzi wiosna przeżywam to samo: to jest coś w rodzaju głębokiego resetu duszy i ciała. Zresztą przyroda wokół mnie też dokonuje czegoś w rodzaju resetu: wszędzie kiełkują młode listki emanując świeżą, delikatną zielenią. Przyroda na nowo budzi się do życia. Ptaki zaczynają wesoło szczebiotać, słonko jest coraz wyżej na niebie dzięki czemu robi się coraz cieplej. A to z kolei sprawia, że panie szybko zrzucają z siebie zimowe ciuszki przez co wyglądają o wiele bardziej ponętnie niż zimą :)
Z tych powodów bardzo lubię tę porę roku, bo za każdym razem mnie odmładza i zaszczepia mi życiowy entuzjazm na resztę roku.
Z okazji nadchodzących Świąt Wielkanocnych życzę Wam wszystkim właśnie takiego wiosennego resetu, odprężenia i oddechu od codziennych kłopotów, pełnego relaksu i wypoczynku w gronie najbliższych. Życzę Wam dużo zdrowia i pogody ducha każdego dnia.
Moc serdeczności dla Was! :)
http://i2.pinger.pl/pgr152/cf7997680024c1bb5330562c
Dziękujemy za życzenia i również życzymy na te Święta wszystkiego co najlepsze. Ja wolę lato kiedy kobiety mają na sobie mało. Wtedy to wyglądają dopiero ponętnie
OdpowiedzUsuńMasz rację - lato pod względem ponętności skąpo ubranych pań to już w ogóle bajka :)
UsuńDziękuję za życzenia :)
Wiosna i mnie nastraja optymistycznie. :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego!
Jak widać, jest nas więcej, radosnych wiosną :)
UsuńDziękuję, wszystkiego dobrego Kiro :)
coraz cieplejsze miesiące przed nami,to nastraja optymistycznie...fajny ten pomysł z resetowaniem...D
OdpowiedzUsuńZdrowych i Mile spędzonych Świąt Smurffie,dzięki za życzenia. :)
ja jeszcze dodam,że ten "wiosenny labirynt"J.Yerki jest...niesamowity,jak wiekszość jego surrealistycznych wizji...
UsuńTen obraz Yerki należy do moich ulubionych.
UsuńDzięki Crackie, życzę udanego resetu w takim razie :)
Też tak mam, z tym resetem, aczkolwiek aura teraz "robi mi wbrew" . Dobrych Świąt dla Ciebie i Twoich gości, Smurffie.
OdpowiedzUsuńZ aurą jak z kobietą - trzeba przeczekać fochy, aż się w końcu pięknie rozpromieni :)
UsuńDziękuję bardzo :)
Dziękuję za życzenia, Tobie i Twoim bliskich równie dużo serdeczności !
OdpowiedzUsuńKurczaki mają wszystko gdzieś, lubią się tulić i wygrzewać na słonku, ale na to trzeba jeszcze poczekać, bo w te Święta pora jest dobra na narty :))
Buziaki!!!
Dzięki Makowa :)
UsuńNo właśnie, trzeba przeczekać, np. wyjechać na narty :)
Buziaki :)
@Smurff
OdpowiedzUsuńBardzo trafna nazwa - wiosenny reset duszy :) Podoba mi się i ja odczuwam coś takiego. Dni, kiedy znowu zaczynam prace w ogrodzie, zapach pełnej życia ziemi, śpiew ptaków - bajka :)
Pełnych rodzinnego ciepła, miłości i słońca (oby, także liczę na to słońce:) dni świątecznych :)))
Otóż to właśnie - wiosnę czuje się w duszy i w sercu :)
UsuńDziękuję bardzo :)
Przełom zimy i wiosny to okres największej liczby zgonów. Ale skoro to przetrwaliśmy, to jest się z czego cieszyć.
OdpowiedzUsuńSmurffie - życzę Zdrowych i Wesołych Świąt!
Przetrwaliśmy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Dibeliusie i nawzajem - wszystkiego dobrego :)
Smurfie dziękuję ci za życzenia.Tobie również życzę wiele miłych wrażeń których dostarczą ci najbliżsi:)
OdpowiedzUsuńCo do wiosny to dla mnie niema piękniejszej pory roku.Uwielbiam a nawet kocham to zjawisko kiedy natura budzi się do życia dostarczając nam przez to niesamowitej uczty dla oczu.Dzięki temu od razu chce się żyć! Vivaldi wiedział czym poruszy ludzi:)
jeszcze raz najlepszego i mokrego dyngusu:))
Dzięki Luśka, Vivaldi wiedział i my też wiemy :)
UsuńNajlepszego na wiosnę :)
Dopadł mnie taki jakiś marazm i ogarnął mnie tak straszny leń, że póki co reset/wiosenny optymizm omija mnie szerokim łukiem. Widocznie wszystkiego mieć nie można :))
OdpowiedzUsuńDziękuję, Tobie również życzę Świąt pełnych radości i beztroski w gronie najbliższych Ci osób. Świąt pięknych jak bajka :)
Pozdrawiam świątecznie :)
To pewnie syndrom zmęczenia wiosennego - minie jak się ociepli :)
UsuńDziękuję za życzenia Dejaniro i pozdrawiam Cię wiosennie :)
Tak uroczo zresetował mnie ten Vivaldi ;-) Dziękuję! I Tobie również życzę przemiłych Świąt ;-)
OdpowiedzUsuńKrysia
Vivaldi resetuje prawie tak samo dobrze jak ciepłe wiosenne słoneczko :)
UsuńDziękuję Krysiu i pozdrawiam :)
ogólnie rzecz biorąc, to tegoroczna pogoda wybitnie mi nie sprzyja w kwestiach resetowych... a może to tylko sygnały mojej postępującej, pełzającej meteopatii?...
OdpowiedzUsuńpozdrawiać :)...
Albo kości Ci się trochę zasiedziały po zimie :)
UsuńTak czy owak, na wiosnę na pewno się rozruszasz :)
Pozdrawiać :)
Mam nadzieję, że życzenia poświąteczne także przyjmujesz.Dobrze, że masz dar przyglądania się naturze. Wielu ludziom telewizyjni prezenterzy muszą mówić, że już wiosna przyszła. Ci, co nosem w tabletach niewiele widzą. Smerfne pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńDzięki Ultra za poświąteczne życzenia /a niby czemu miałbym nie przyjmować - szczególnie jeśli są na "tak? - bo te na "nie" to już niekoniecznie... :) /, dzięki też za miłe słowa, smerfnie odpozdrawiam :)
Usuń