Witaj Miły Gościu na pokładzie Linii Lotniczych "Smurffair". Rozgość się tutaj - mój wirtualny barek jest zawsze obficie zaopatrzony ;) Życzę wyłącznie miłych lotów i wielu przyjemnych wrażeń!

poniedziałek, 14 września 2015

Otwieram lodówkę, a tam uchodźcy...

Witam wszystkich po wakacjach :)
Paradoksalnie cieszę się, że nareszcie przyszła jesień, a wraz z nią - jesienna pogoda, bo miałem już serdecznie dosyć tych afrykańskich skwarów, z którymi moja indywidualna klima już nie dawała sobie rady. W XX wieku temperaturę powyżej 25 st. C traktowało się jako upalną, a skwary powyżej 30 st. C trafiały się co najwyżej przez kilka dni w roku. Obecnie takie temperatury w trakcie wakacji stały się normą, ale dla mnie takie dni są prawdziwym koszmarem. Źle się wtedy czuję i źle sypiam, o ile w ogóle uda mi się zasnąć, co zazwyczaj następuje dopiero nad ranem. Wydaje mi się, że mój organizm nie miał wcześniej okazji przyzwyczaić się do takich wysokich temperatur, a teraz ma już swoje lata i zwyczajnie ogłosił bunt, czyli po prostu nie ma zamiaru się do nich przyzwyczaić... a to oznacza, że albo zmienię w wakacje klimat ma jakiś chłodniejszy, albo będę tak cierpiał już po kres moich dni... Na szczęście następne skwary czekają mnie dopiero za rok, a teraz mogę wreszcie cieszyć się przyjemnym i orzeźwiającym chłodkiem :)

Ale dość już tego termicznego biadolenia, przejdźmy do bardziej aktualnego tematu, czyli do zalewu naszego kontynentu przez uchodźców. 
O tym mówi się coraz więcej, gdzie nie spojrzę, to uchodźcy. Uchodźcy tam, uchodźcy tu, wszędzie nic tylko uchodźcy. Niedługo będę bał się lodówkę otworzyć, bo i tam znajdę uchodźców :)
Rodzi się wobec tego pytanie, co z tymi uchodźcami robić?
Przyjmować z otwartymi rękami, czy też wprost przeciwnie - zamknąć UE na cztery spusty i nie wpuszczać absolutnie nikogo? 
W krajowych mediach trwa obecnie gorąca debata na ten temat, gdzie jedni są za, a inni za, a nawet przeciw...



http://static.wirtualnemedia.pl/media/images/2013/images/uchodzcy-gazetawyborczawsieci.jpg


No cóż, jeśli o mnie chodzi, to nie mam nic przeciwko przyjmowaniu uchodźców przez Niemcy i inne kraje UE, które jak do tej pory ochoczo dawały uchodźcom schronienie. Jeśli tego chcą, to proszę bardzo, niech ich biorą, nic mi do tego.
Ale myślę, że taka polityka ma krótkie nogi, bo tylko zachęca kolejnych uchodźców do przekraczania granicy UE. A przecież nawet przy najlepszych chęciach nie pomieścimy w Europie wszystkich mieszkańców Bliskiego Wschodu oraz krajów północnej i środkowej Afryki. Niemcy najwidoczniej też zaczynają to rozumieć skoro dziś zamknęli swoje granice przed napływem nowej fali uchodźców.

Dlatego wydaje mi się, że nie tędy droga. Przyjmowanie uchodźców jest tylko doraźnym leczeniem objawów, nie zapobiega jednak samej chorobie, jakim jest problem masowej emigracji tych ludzi. A przecież wiadomo, że lepiej zapobiegać niż leczyć. Dlatego moim zdaniem UE powinna działać w tym kierunku, aby eliminować przyczyny, które sprawiają, że ludność masowo emigruje, bo jeśli się je wyeliminuje, wówczas problem uchodźców sam się rozwiąże.

Na koniec najbardziej gorący temat - przyjmować uchodźców do Polski, czy nie przyjmować? Od pewnego czasu trwa licytacja, ile to uchodźców możemy przyjąć i dlaczego tak mało? Politycy UE starają się wywierać na nas presję, mówią: 
- Tak mało uchodźców chcecie przyjąć? Wstydźcie się Polacy!
Przodują w tym zwłaszcza politycy niemieccy, a w ślad za nimi - nasze mainstreamowe media. Zapytam wobec tego - a kto się przejmował naszymi rodzimymi uchodźcami gdy trwało Powstanie Warszawskie albo rzeź Polaków na Wołyniu? Kto wówczas tym ludziom - wyrzynanym bez żadnych skrupułów, bez oglądania się na wiek i płeć - dał schronienie? 
Odpowiem tym, którzy tego nie wiedzą - nikt im nie dał wtedy schronienia. Ci ludzie nie mieli dokąd uciec, dlatego ginęli masowo, całymi tysiącami. 
Może wobec tego to my mamy moralne prawo mówić:
- Wstydźcie się Niemcy/Ukraińcy!
zamiast wysłuchiwać tych wszystkich obłudnych połajanek?

Zaś co do wiodącego tematu, przyjmować uchodźców do naszego kraju, czy nie, zapytam przekornie - a czy warto w ogóle zajmować się tym tematem? Przecież wiadomo, że żaden z uchodźców dobrowolnie w naszym kraju przebywać nie będzie, bo tu dla nich za biednie, a oni szukają dobrobytu. Przekonał się o tym pewien ksiądz ze Śremu, który przyjął rodzinę z Syrii, zapewnił im godziwe warunki życia, ale wkrótce cała rodzina bez słowa uciekła do Niemiec...

Po co więc zaprzątać sobie głowę jakimiś liczbami i wyimaginowanymi problemami?
Wystarczy jak się pokaże uchodźcom kierunek zachodni i wypowie tradycyjne: 
- Z Bogiem!


30 komentarzy:

  1. Smurfie trochę brakowało twojego mądrowania:))
    do upałów nic nie miałam bo ciepełko bardzo lubię.Chyba tylko ze trzy razy dopiekło mi tak porządnie ale grzało długo więc to pikuś :)
    Z tymi uchodzcami to za dużo nie wiem bo ostatnio czym innym byłam zajeta i tv prawie nie ogladałam. Myślę jednak że podstawą jest zapewnić przez panstwo godziwe życie swoim obywatelom a wtedy dopiero myśleć o uchodzcach.Pewnie że żal tych wszystkich ludzi ale ty masz rację oni chcą do kraju miodem i mlekiem płynącego bo są kuci na cztery łapy.Pomagać należy ale w granicach swoich możliwości i bezpieczeństwa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie tak, państwo powinno dbać przede wszystkim o zapewnienie godnych warunków życia swoich własnych obywateli, a z tym często bywa krucho, stąd tyle naszych rodaków emigruje na Zachód w poszukiwaniu lepszego życia.

      Usuń
  2. w tym roku upały zniosłem wyjątkowo dzielnie, nawet w jeden z najskwarniejszych dni wykonałem wycieczkę rowerową obliczoną wstępnie na 30 km /a się zrobiło ok. 50/...
    ...
    swoje już wydyskutowałem na temat uchodźców i tak zresztą mocno się oszczędzając, by nie zgłupieć do reszty od tego... tak więc tylko zacytuję moje ostatnie wynurzenia /fragmenty/ z innego forum:
    ===
    "szczerze mówiąc, to zaczynam powoli mieć dosyć tych uchodźców /w sensie: tematu "uchodźcy"/... tyle ich mediach, że powoli zaczynają z przysłowiowej lodówki wyłazić, a psy na spacerze mają taką minę, jakby chciały o nich pogadać"...
    ...
    "jestem za pomaganiem uchodźcom"...
    ale
    "jestem za możliwie najmniejszą ilością tych uchodźców w Polsce, gdyż nie uważam, by ten kraj był gotowy na przyjęcie zbyt wielkiej ich ilości"...
    /to trochę tak, jak z kotami... mogę ich zaadaptować kilka, ale gdy ich przyjdzie za dużo, to zacznę strzelać (najpierw na postrach), bo mnie zjedzą"...
    ...
    "islamu się nie boję /a raczej islamizmu, czyli islamu w sensie ideologii i mentalności totalitarnej.../... mamy w Polsce nasz polski "islam", czyli narodowy konserwatyzm lub inne naziolstwo, a wcześniej były "komuchy"... da się radę"...
    ...
    "obawiam się rozwiązań typu obozy, czy inne ośrodki... nie ma znaczenia, kto tam będzie mieszkał, czy muzułmanie, kominiarze, filateliści, czy Czukcze... w zbyt dużym skupisku tego typu działają "mob rules", one są ponad kwestią wyznania, rasy i innych takich tam innych... co implikuje nadzór typu więziennego, a przecież nie o takie pomaganie chodzi?...
    dlatego popieram kościelny pomysł, by introdukować tych uchodźców po parafiach, osiedlach, lokalnych społecznościach"...
    ===
    polecam jeszcze swój satyryczny post
    http://ptr17.blogspot.com/2015/08/witajcie-w-raju-czyli-przesladowani-tez.html
    akurat temat nie chwycił w dyskusji, bo była letnia pora, upały, ale ja już u siebie nie będę się raczej tym zajmował... za dużo tych uchodźców mam już w lodówce...
    ...
    a co do sytuacji bieżącej... no cóż... sprawa jest prosta Niemcy się przeliczyli z siłami i nie sprostali sytuacji... "skakali, skakali, aż się zes...."...
    a Polska jest naprawdę mało atrakcyjnym krajem dla uchodźców, więc część z unijnego kontyngentu będzie zwiewać do Niemiec, aż się zakurzy...
    - ktoś ty?...
    - uchodźca...
    - skąd?...
    - z Polski...
    rotfl...
    i to tyle, nagadałem się już dosyć...
    pozdrawiać :)...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zajrzałem na ten post. Zaciekawił mnie fakt, że na końcu sięgnęliśmy po ten sam utwór Led Zeppelin /w Twoim przypadku był to co prawda tylko cover, ale jednak źródło było to samo/.
      O czym to może świadczyć? Cholera wie - wszak mógł to być zwykły przypadek :)
      Pozdrawiać :)

      Usuń
    2. też miałem zamiar na początku umieścić jakąś oryginalną wersję, ale ten cover jakoś mnie tak chwycił, ujął, że zmieniłem plany...

      Usuń
    3. No i wporzo, przynajmniej się nie zdublowaliśmy :)

      Usuń
  3. "Przecież wiadomo, że żaden z uchodźców dobrowolnie w naszym kraju przebywać nie będzie, bo tu dla nich za biednie, a oni szukają dobrobytu. Przekonał się o tym pewien ksiądz ze Śremu, który przyjął rodzinę z Syrii, zapewnił im godziwe warunki życia, ale wkrótce cała rodzina bez słowa uciekła do Niemiec..."

    Nic z tego Smurffie. Najnowsze dyrektywy unijne mówią jasno, że imigranci z kontyngentów przydzielonych dla poszczególnych krajów mają być przypisani do tych krajów i już tak sobie fruwać po Europie nie będą mogli. Zatem jak już kogoś uraczą, to na dobre.
    Cóż, w polityce imigracyjnej powinny obowiązywać jakieś priorytety, a takowym na pewno jest ściągniecie do kraju naszych rodaków z byłych republik radzieckich. Przypomnę tylko, że ci ludzie znaleźli się tam w wyniku niemiecko - rosyjskiego spisku (pakt Ribbentrop - Mołotow) i w wyniku zdrady naszych sojuszników (Francja, Anglia). Zatem moralny szantaż czy połajanki ze strony Berlina, Paryża czy Londynu powinny się spotkać z ostrą dyplomatyczną kontrą. Zresztą takie kraje jak Węgry, Czechy czy Słowacja pokazały jak się dba o swoje interesy. Zresztą od samego początku tej uchodźczej zawieruchy jedynie Victor Orbán zachował zdrowy rozsądek i proponował rozwiązania, które dopiero teraz zaczyna rozważać Berlin.

    Pozdrawiam, TF.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słyszałem o tym przyporządkowaniu uchodźców do danego kraju, ale wątpię, czy w praktyce da się to wyegzekwować. Po pierwsze uchodźcy i tak będą próbowali stąd uciekać do bogatszych krajów, a jak zaczną ich zawracać na granicy /pomijam trzymanie ich "pod kluczem", bo zaraz do akcji wkroczą obrońcy praw człowieka i wybiją władzy z głowy takie traktowanie uchodźców/, to dopiero wtedy zacznie się polka - uchodźcy zaczną się skarżyć na "nieludzkie traktowanie", "warunki urągające europejskim standardom" albo szykany ze strony agresywnych Polaków. Będą wymyślać niestworzone historie byle tylko wydostać się z Polski do ich wymarzonego Eldorado, a więc do Niemiec, Szwecji lub do Norwegii - bo w tych krajach socjal jest najwyższy w Europie.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  4. Myślę, że najgorszym błędem jest przyjmowanie bez zobowiązań. Czyli chleb i opierunek za fakt istnienia. Gdyby wiedzieli od początku, że za to będą musieli np. wykonywać roboty publiczne co najmniej osiem godzin dziennie, by choć trochę na ten wikt i opierunek zapracować- szybko dokonałaby się selekcja naturalna,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest całkiem niezły pomysł, wtedy uchodźcy przynajmniej częściowo zaczęliby zarabiać na swoje utrzymanie, no i tak jak piszesz - okazałoby się kto z nich ma ochotę pracować, a kto wyłącznie czeka na gotowe.
      Szkoda, że decydenci UE w ogóle nie biorą takiego rozwiązania pod uwagę.

      Usuń
    2. @ An-Ka

      A czy takich prac publicznych za minimalną krajową nie przyjęliby chętnie sami tubylcy?

      Usuń
    3. Kiro- nie. Tubylcy mając do wyboru zasiłek a ciężką pracę za minimalną krajową z reguły wybierają zasiłek. Do tego rodzaju prac naprawdę trudno znaleźć pracownikow. Rozpasanie zasiłkowe jest wszechobecne

      Usuń
  5. Dorzucić muszę że z ciebie smurfie to panikarz wielki bo żeby odrazu widziec uchodzcow w lodówce :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A Ty Luśka się nie boisz, że ci z lodówki wyskoczą? :)

      Usuń
    2. jak wyskoczą to ich przerobie na kiełbasę bo u mnie ino swiatełko w lodówce jest hahahaha .wiesz jak mówią ....każdy orze jak może! a jak mnie odwiedzisz poczestuje cie a ty powiesz ...luśka ale dobra kiełbaska :))))) No ja ci tylko udawadniam że i ja mam wielka wyobraznię !:))

      Usuń
    3. Zniesmaczyłaś mnie teraz totalnie, przysięgam zatem, że będąc u ciebie nawet nie spróbuję żadnej kiełbasy :)

      Usuń
    4. hahaha No nie mów że zasiałam w twoim umyśle jakąś nieufność ?

      Usuń
    5. Owszem, zasiałaś... :)

      Usuń
  6. i to jest właśnie odkopany złoty pociąg XXI wieku albo jakieś białe ciężarówki jadące przed oczami....
    nie trzeba nic zabierać, o nic walczyć i nic zawłaszczać
    wystarczy DAĆ!
    i patrzeć jak się wykończy cały system, sam.
    to taki współczesny koń trojański, ciekawe tylko kto nim steruje? bo samo to raczej nic się nie dzieje, a na pewno nie na taką skalę,
    obawiam się, że biedą się nie wykpimy i raczej coś nas pożre razem z tą lodówką, chyba, że szybko przejdziemy na archaiczne ale niezawodne, sterowanie ręczne
    bo to chyba coś z tej bajki
    https://www.youtube.com/watch?v=tIgzwPJzzYQ

    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś jest na rzeczy z tym koniem trojańskim i rozwalaniem systemu od środka. Filmik też sposobny, aczkolwiek od siebie dodałbym również ten, jakże proroczy filmik:
      https://youtu.be/lwnJ2AaIhk4
      :)

      Usuń
  7. ja nie rozumiem tej ilości"uchodźców...i mam wątpliwości czy oni uciekają od reżimu,czy aż tak pragną bogactwa,bo nagłaśniane jest,że uciekają do godnego życia... czy życie wolne,bez przemocy nie może być w biedniejszym kraju? traktowanie przez samych uchodźców Polski tranzytowo świadczy,że oni nie tylko przed reżimem uciekają...i co na to reżim...w jaki sposób tyle tysięcy daje rady tak uciec...powtarzam,tyle tysięcy wymyka się z kraju ogarniętego terrorem... ta ekspansja dla mnie posiada drugie dno...bo ktoś,kto boi się reżimu,terroru,nie szuka najbogatszych landów,szuka wolności i spokoju przede wszystkim...
    to jest zalew,a co potem?,to inna kultura,religia...budowa meczetów w tle...to nie takie proste...i nie takie bezpieczne do końca...
    można pomagać,ale nie da sie rady pomóc takiej ilości, nie będzie to pomoc właściwa...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Problem w tym, że jak Niemcy ochoczo przyjęły pierwsze fale uchodźców, to stanowiło to ogromną zachętę do kontynuowania tej drogi przez kolejne fale uchodźców. No i w efekcie Niemcy szybko się "zatkały", bo przecież tutaj nie chodzi o kilka tysięcy ludzi, ale o miliony, które albo już ruszają do szturmowania granic UE, albo jeszcze gdzieś się czają mając taki zamiar.

      Usuń
  8. Leczyć nie objawy, lecz przyczyny - zgadzam się.
    1) ograniczyć wysoki socjal w zamożnych krajach UE który jest czynnikiem istotnie zachęcającym do imigracji
    2) zlikwidować te idiotyczne przepisy, że państwa europejskie muszą udzielać azylu uchodźcom
    2) rozwiązać problem Syrii - wesprzeć militarnie przeydenta al-Assada i Kurdów
    3) rozwiązać problem Libii - poprzeć jedną frakcję, aby przjęła kontrolę albo zlikwidować łodzie razem z portami i miastami nadbrzeżnymi

    Zamiast tego mamy propagandowy bełkot w tv i w radiu, że Polaków trzeba oswoić z uchodźcami, bo odczuwają irracjonalny lęk. Przed szereg wyszedł Gross który stwierdził, że polska niechęć do uchodźców wynika za naszego antysemityzmu i mordowania Żydów, za co nawet Gazeta Wyborcza uznała za stosowne go skarcić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro o Wyborczej mowa...

      http://wyborcza.pl/1,75968,18811479,12-faktow-pomocnych-w-dyskusji-o-uchodzcach.html

      A tutaj polemika z wyciągniętymi na ich podstawie wnioskami:

      http://wyborcza.pl/1,75968,18811507,fakty-lindenberga-nie-przekonuja-wywod-smutny-i-niesmaczny.html#TRrelSST

      Moim zdaniem Lindenberg jednak wygrywa. Gdyby wszystkie państwa miały otwierać granice dla każdego przybysza z trzeciego świata, to moglibyśmy w ogóle z tych granic zrezygnować. Ciekawe, że jakoś Amerykanie nie mają problemów z pilnowaniem swoich granic przed Meksykanami.

      Usuń
    2. Popieram te postulaty Dibeliusie, tylko w ten sposób można to opanować.
      Myślę, że mamienie polskiego społeczeństwa propagandową polityką popierającą przyjmowanie uchodźców szybko spali na panewce, bo ludzie mają swój rozum i wiedzą jakie to może przynieść zagrożenia. Gderanie Grossa też nic nie da, bo dla Polaków to żaden autorytet.

      Usuń
  9. Żeby to z Bogiem wystarczyło..... ale to będzie dopiero początek.Bo Niemcy tuż za granicą....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Patrząc na to w dłuższej perspektywie niestety masz rację... daleko nie będą i nie wiadomo, czy nam tylnimi drzwiami od zachodu islamu nie wprowadzą...

      Usuń
  10. @Smurff
    Idealnie dobrałeś te dwie gazety :)
    Zgadzam się zarówno w kwestii leczenia objawów, jak i tej, że ci ludzie nie marzą o naszej "zielonej wyspie", z której zwieją tak szybko, jak będą mogli.
    Tyle słyszę o tym, jak to uchodźcy nas ograbią, a przecież nam bardziej grozi "efekt motyla" zapaści ekonomicznej na dalekim wschodzie. Generalnie rzecz biorąc sądzę, że wielu używa publicznie tematu uchodźców zastępczo - nic tak się nie sprzedaje jak tragedie, negatywne emocje, prawda?

    Nie dziwię się, że ten temat wzbudza takie rozgorączkowanie, jednak smuci ilość hejtu - mówimy o ludziach, nie potworach. Podobnie jak większość Polaków, nie znam inaczej niż teoretycznie (i to dosyć pobieżnie) tamtejszej kultury, religii, zwyczajów, więc nie wymyślam idealnych rozwiązań - od tego są (powinni być) specjaliści.
    Na problem uchodźców spojrzałam ostatnio dosyć emocjonalnie ale stało się tak przez przypadek. Gdyby nie dotarły do mnie smucące mnie wypowiedzi osób, które kiedyś dosyć dobrze znałam i miałam o nich dobre mniemanie, to zachowałabym milczenie, uwagami dzieląc się co najwyżej z mężem, czy też siostrą.

    Tak czy siak - Polacy znowu się połączyli, szkoda tylko, że w nienawiści. To sojusz, o którym można powiedzieć, jak kiedyś o Rosji "Olbrzym na glinianych nogach".

    Europa, świat musi zrobić coś konstruktywnego, gdyż grożą nam - w konsekwencji przyszłego i mam nadzieję, że tylko ewentualnego chaosu - zamieszki. Podobno w samej Turcji, w obozach dla uchodźców, czeka ok. dwóch milionów ludzi ! Coś w końcu zrobią, gdzieś wyruszą.

    Bardzo trafnie sytuację określił papież Franciszek nazywając to "trzecią wojną światową we fragmentach" :/


    P.S. Co do upałów, o których wspomniałeś na początku postu - dały nam taki wycisk, że teraz z radością zakładam kurtkę na spacer, nie marudzę, że zimno tylko doceniam zdrowy chłodek. Od zawsze mam słabość do wiatru i deszczu, więc to upalne lato ciągnęło się i ciągnęło, i ciągnęło...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałem wcześniej Twój post pt. "Wolne kwatery w Oświęcimiu".
      Wydaje mi się, że nieco inaczej patrzymy na ten problem, mnie postawa Polaków aż tak bardzo nie zniesmacza. Obserwując migawki telewizyjne, gdzie co i rusz pokazują starcia uchodźców z miejscową policją i stosunek tych ludzi do służb porządkowych, wcale się nie dziwię niechęci rodaków do przyjmowania tych ludzi "pod swój dach". Owszem, dużo jest w tym zwykłego hejtu niskich lotów i manifestowania pogardy, ale powiedzmy sobie szczerze - nie ma dymu bez ognia, ci ludzie często pokazują, że nie zasługują na inne traktowanie.

      Usuń
    2. @Smurff
      Zniesmacza mnie ten hejt niskich lotów. Nie dziwię się strachowi przed nieznanym.
      Mój brat, kiedyś marynarz (pływał prawie 20 lat), miał kontakt z muzułmanami przez pewien okres i przyznaję, że jest on ich otwartym antagonistą. Jednak nawet mój brat przyznaje, że poznał i takich muzułmanów, którzy niczym nie różnili się od innych "obywateli świata" - np. człowieka, który swojego psa i dwa koty traktował, jak członków rodziny, pił jasia wędrowniczka, uwielbiał karkówkę z grilla (jak cała jego rodzina - żona i trójka dzieci). Zdaniem brata, wszystko zależało od podejścia praktycznego do islamu. Kiedyś jakiś muzułmanin powiedział mu, że jest w porządku ale co z tego, dopóki nie będzie oddawał czci Allahowi jak on, nigdy nie będzie jego przyjacielem.

      Usuń

Jeśli nie wiesz jak to skomentować, ale koniecznie chcesz zaznaczyć swoją obecność, lepiej wstaw trzy kropki, zamiast goopio gadać :P