Witaj Miły Gościu na pokładzie Linii Lotniczych "Smurffair". Rozgość się tutaj - mój wirtualny barek jest zawsze obficie zaopatrzony ;) Życzę wyłącznie miłych lotów i wielu przyjemnych wrażeń!

wtorek, 8 marca 2016

Jak najwięcej miłych chwil...

Dziś pojechałem do supermarketu kupić żarówkę do łazienki. Żarówek tam było całe mnóstwo, ale ta nowa specyfikacja /kiedyś były waty, a teraz są lumeny/ powoduje, że nie zawsze jestem pewien, czy dobrze wybrałem.
Podszedłem do kasy i podałem kasjerce żarówkę pytając z głupia frant, czy ta żarówka nadaje się do oświetlenia łazienki.
Po minie kobiety zrozumiałem, że mnie nie rozumie. Wymownym gestem wskazała na tabliczkę, która wisiała nad kasą: "Kasę obsługuje osoba głuchoniema".
Po chwili wyciągnęła kartkę i długopis. Aby doprowadzić do rozładowania lekko niezręcznej sytuacji napisałem na kartce moje pytanie, raczej po to, aby wiedziała o co pytałem, bo w gruncie rzeczy nie spodziewałem się, że będzie się znała na żarówkach. Tak jak się spodziewałem bezradnie rozłożyła ręce, a po chwili wymownie wskazała ręką na punkt informacyjny. 
I wtedy mnie olśniło, że zamiast na tej kartce szybciutko złożyć jej życzenia z okazji Dnia Kobiet, to ja się o jakąś głupią żarówkę pytam. Niestety, w międzyczasie do mojej kasy utworzyła się kolejka, dlatego postanowiłem, że nie będę już niepotrzebnie przedłużał i składał życzeń na kartce. 
Ale zanim odszedłem od kasy powiedziałem jeszcze w jej kierunku:
- wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet!
Starałem się przy tym mówić wyraźnie i poruszać ustami, aby kobieta zrozumiała mnie z ruchu warg.
Chyba zrozumiała, bo przez chwilę na jej twarzy zagościł miły uśmiech, a w oczach rozbłysły iskierki sympatii. Mnie też miło się zrobiło patrząc na jej reakcję.
Odchodząc od kasy pomyślałem sobie, jak niewiele czasem trzeba, aby ubarwić nasze życie poprzez takie miłe chwile. 

I właśnie takich miłych życzę Wam jak najwięcej Drogie Panie. Nie tylko w Dzień Kobiet, ale przez okrągły rok. Tego Wam życzę w tym szczególnym dniu.
Bądźcie zawsze mądre, piękne i powabne. Jednym słowem, kobiece.


25 komentarzy:

  1. To miłe!
    I piękny utwór!
    Dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję smurfie:)
    Ten twój post powinien być doklejony do mojego bo o tym samym napisałam.Nikt chyba nie chciał by być zapomnianym,zupełnie nikt bo to sprawia że taki człowiek gorzknieje i trudno z nim złapać pózniej jakikolwiek kontakt.
    A wiesz że wzruszyłeś mnie i to bardzo twoim zachowaniem. Właśnie smurfie zgadzam się z tobą że czasami tak mało potrzeba by innym było o niebo lepiej. Nutka z gatunku tych refleksyjnych i pięknych.
    PS.Jeszcze raz dziękuję:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę bardzo :)
      Czasem trzeba tak niewiele, aby było nam bardzo miło, prawda Luśka? :)
      Masz rację, ten post w pewnym sensie stanowi odpowiedź na ten twój. Fajnie, że tak wyszło, cieszy mnie to tym bardziej, że dopiero jak go opublikowałem, to przeczytałem ten twój. I od razu to samo sobie pomyślałem - że ten mój post pasuje do twojego. Kto wie, może to była jakaś telepatia między nami? :)

      Usuń
    2. Bo to smurfie jest tak z tą telepatią że wcale nie musimy myśleć podobnie możemy nawet różnić się w poglądach.W telepatii cała sztuka polega na tym by potrafić wczuć się w odczuwanie i myślenie kogo drugiego.Jeśli jesteś w stanie odczuwać mój ból czy radość pomimo że sam jesteś w zupełnie innym stanie emocjonalnym wtedy możemy powiedzieć że "telepatycznie" między nami potrafi powstać więz.
      No a to że my jesteśmy ze sobą związani na śmierć i życie to wiemy już od dawna:)))
      Buziak a drugi na zaś:)

      Usuń
    3. Wolę jednak być związany na życie :)
      Pa, buziak :)

      Usuń
  3. Witaj Smurffie,

    Cóż, temat na tyle oklepany, że wypowiem się z nieco innego punktu widzenia. Już dawno zadałem sobie pytanie czy aż trzeba niejako ustawowo określić kiedy mamy składać wyrazy czci, szacunku i miłości kobietom? Już pominę parszywe konotacje tego święta związane z poprzednim ustrojem, bo samo święto ma swoje korzenie w dużo dawniejszych czasach. Zatem wracając do pytania - któż inny poza mną może wiedzieć kiedy i w jaki sposób obdarować drogą mi kobietę naręczem kwiatów, jakąś błyskotką lub zaproszeniem na fikuśną kolację w dobrej restauracji? Czy należy mi to sankcjonować poprzez ustanawianie specjalnego dnia? Czy 8 marca i walentynki mają być dla nas wyznacznikiem naszej pamięci o drogich nam kobietach? Przecież to jest tak sztuczne, że aż niesmaczne. Nie uznaję takich świąt. Moim skromnym zdaniem nie ma nic piękniejszego od podarowania kobiecie kwiatów bez okazji. Nie ma nic piękniejszego od zabrania ukochanej kobiety na kolację bez konkretnej okazji. A tak w ogóle, zbyt mało drobnych dowodów uczucia i szacunku okazujemy drogim nam kobietom na co dzień. Może warto prozę codziennego życia poprzetykać świątecznymi drobnymi akcentami i wtedy odgórnie narzucone, pompatyczne święta nie będą już potrzebne? Tyle moich malkontenckich wywodów w temacie.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odpowiedz do nazwa dziwna że aż nie wiem jak się do ciebie zwracać napisze tie :)
      W sumie zgadzam się z tobą bo to prawda że najlepsze i najfajniejsze są niespodzianki od mężczyzny dla kobiety te bez okazji.Tradycją jednak jest ustalony Dzień dla kobiet by po prostu zaznaczyć że są ważne i potrzebne.Nie widzę w tym absolutnie nic złego a nawet uważam że dobrze jest kontynuować tą tradycję a niech po komunistach choć coś dobrego pozostanie .Natomiast zgadzam się z tymi Walentynkami bo to już jest raczej osobista sprawa i takie nagarnianie kasy tym którzy na tym zarabiają jest po prostu durne.

      Usuń
    2. Tie_Fighter, być może jest to dzień dla tych kobiet, którym nie ma kto przynosić kwiatów przez cały rok,
      być może jest to dzień w którym możecie bezkarnie całować obce dziewczyny :) co mnie kiedyś strasznie wkurzało i był to jedyny dzień, w którym ja sama nie czułam się kobietą!
      Nie sądzę, żebym tęskniła za tym świętem!

      Usuń
    3. Ela, moim zdaniem zarówno Dzień Kobiet jak i Walentynki są tylko formą marketingu handlowego, ale jeżeli może komuś służyć pomocą, to dlaczego nie!

      Usuń
    4. Makowa Walentynki są dobre dla dzieci i w sumie niech się bawią ale te wszystkie serca gdzie tylko nie spojrzeć to w moim przypadku zamiast wzruszać wkurzają mnie i rzeczywiście gdyby ktoś w tym dniu wyskoczył mi z takim sercem to zrobiłby to pierwszy i ostatni raz:))

      Usuń
    5. a ja bym całowała! a co mi tam :)

      Usuń
    6. @Elatroska, @Makowa,

      Drogie Panie, reasumując pokusiłbym się o taką oto refleksję - Każdy, nawet najdrobniejszy gest wykonany w stronę drogiej sercu kobiety, musi płynąć prosto z serca. I nie trzeba do tego kalendarza, specjalnych okazji czy importowanej z zachodu marketingowej szmiry. W akcie protestu przeciw tej szmirze nie uznaję "8 marca" i "walentynek". A wniosek z tego płynący jest taki, iż należy za wszelką cenę walczyć z przytłaczającą prozą życia codziennego, albowiem to ona właśnie jest katem i zabójcą spontanicznych odruchów płynących z serca. Każdy dzień można zmienić w święto i nie trzeba tu spektakularnych fajerwerków obliczonych na efekt i drenujących portfel, a przy okazji zabijających ducha szczerości i uczuciowości. To właśnie ta codzienna troska o o ukochane osoby jest spoiwem, które zapobiega emocjonalnej erozji.

      Pozdrawiam Was serdecznie, TF.

      Usuń
    7. Witaj TF.
      Jeszcze kilka lat temu myślałem podobnie jak Ty i właściwie z tych samych powodów również nie obchodziłem Dnia Kobiet, czego nawet specjalnie nie ukrywałem. Jako dowód moich słów podaję ten post:
      http://smurffwsieci.blogspot.com/2007/03/kiedy-dzien-kobiet.html
      Jednak później moje poglądy na ten temat stopniowo ewoluowały /mawiają, że tylko krowy nie zmieniają poglądów/.
      Co spowodowało, że zmieniłem moje poglądy na ten temat. Przede wszystkim opinie samych kobiet. Proste zdanie jednej z Pań poznanych w blogosferze, która wyraziła kiedyś opinię, cytuję "A cóż to szkodzi, że będziemy obchodzić takie sympatyczne święto?" dało mi sporo do myślenia - piszę o tym w dopisku do tego posta /który opublikowałem zaledwie rok później/:
      http://smurffwsieci.blogspot.com/2010/12/muzyczne-inspiracje-magiczny-teatr.html
      Dlatego w kolejnych latach za każdym razem starałem się akcentować w jakiś sposób Dzień Kobiet i nadal zamierzam to robić. Biorę tutaj pod uwagę także ten fakt, że większość czytelników mojego bloga stanowią Panie, którym jest zwyczajnie miło, gdy widzą, że nie zapominam o ósmym marca. Ale byłbym hipokrytą, gdybym to robił tylko z tego powodu.
      Obecnie utożsamiam się z tym, co na ten temat wcześniej w odpowiedzi na Twój komentarz napisała Elatroska - cytuję: "W sumie zgadzam się z tobą bo to prawda że najlepsze i najfajniejsze są niespodzianki od mężczyzny dla kobiety te bez okazji.Tradycją jednak jest ustalony Dzień dla kobiet by po prostu zaznaczyć że są ważne i potrzebne.Nie widzę w tym absolutnie nic złego a nawet uważam że dobrze jest kontynuować tą tradycję a niech po komunistach choć coś dobrego pozostanie."
      Wiele kobiet myśli podobnie i te Panie po prostu lubią świętować ósmego marca. I jeżeli mężczyźni nie składają im tego dnia życzeń, to jest im zwyczajnie przykro - czują się przez to niedocenione przez swoich mężczyzn, a przez to mniej kobiece. Ja te Panie doskonale rozumiem i nie mam zamiaru sprawiać im przykrości. To nie znaczy, że zrezygnują z kwiatka lub prezentu ofiarowanego im innego dnia. Absolutnie nie. Ale dla nich 8 marca jest i pozostanie Dniem Kobiet, a więc ich świętem. Powiedz mi TF, dlaczego mamy tym Paniom zabierać to święto? Tym bardziej, że moim zdaniem w pełni na nie zasługują.
      Pozdrawiam.

      Usuń
    8. Witaj Smurffie,

      Ależ je nigdzie nie postulowałem odbierania kobietom 8 marca. Wyraziłem jedynie moją krytyczna opinię na jego temat, ale nic ponadto. Może kiedyś podobnie jak Ty zrewiduję swoje poglądy, ale póki co uparcie będę obstawał przy swoim.

      Pozdrawiam.

      Usuń
    9. Witaj TF.
      W takim razie póki co pozostaniemy przy swoich poglądach, dziękuję za dyskusję i pozdrawiam.

      Usuń
  4. kartkę mogłeś napisać na boku i podsunąć bez kolejki... ale w sumie też dobrze wybrnąłeś...
    ...
    te lumeny są okay... ale info na temat watów też by się przydało... bo choć ważne jest, jak głośno pies szczeka, to równie ważne jest ile zjada... tak? :)...
    pozdrawiać :)...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyszłoby lepiej, gdybym od razu napisał to na kartce, ale i tak nieźle wyszło :)
      Rozumiem, że muszą wprowadzić nowe jednostki mocy oświetlenia, bo jednostka zużycia prądu /waty/ ma się nijak wobec coraz bardziej energooszczędnych źródeł światła, sęk w tym, że te lumeny to zupełnie nowe jednostki, których jeszcze nie "obcykałem".
      Pozdrawiać :)

      Usuń
  5. To w tym Męskim święcie, całusy wysyłam i życzę miłych snów!
    Bez Was - nie ma nas! Tylko z Wami czujemy się kobietami.

    https://youtu.be/CsIuZeS19qM

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Makowa tym razem zgadzam się z tobą w stu procentach.:)

      Usuń
    2. Dzięki Makowa, ja też zgadzam się z Tobą w stu procentach, kobiety są kobietami tylko w świecie, gdzie bywają mężczyźni.
      Dziękuję też za ten zalinkowany utwór; dawno nie miałem okazji posłuchać SDM :)

      Usuń
  6. 8 Marca bardzo fajne święto. Po małej przerwie przestało być pompatyczne i przesadzone, jak kiedyś. Inne czasy, inne obyczaje,i goździki nawet ładniejsze. W moim zawodzie / szkolnictwo/ zawsze wesoło obchodzilismy. Ja bardzo się cieszę, gdy ktoś o mnie teraz pamieta. I nie oczekuję tego od męża anglosasa, bo on walentynkowy bardziej. Ale Włosi obchodzą np. W tym roku świetowalam w Szczytnie.
    Nie zadzwoniłam do Ciebie, bo tyle było spraw. Myśle jednak i mam nadzieję, że Olsztyn stanie mi się bardzo bliski i będę tam stałym gościem. Teraz za miesiąc.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja miałem zadzwonić :)
      Sorry, przełom lutego i marca to nie był dla mnie dobry czas, ale mam nadzieję, że teraz na wiosnę będzie inaczej i za którymś kolejnym razem uda nam się wreszcie spotkać.

      Usuń
  7. Dziękuję za życzenia i też za okruch sympatii dla pani kasjerki; tak niewiele trzeba, by nasze życie i innych było milsze ;-)))Wiosenne z Blue Landu *

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo proszę, dla mnie to przyjemność Kocurku :)
      Wiosenne za Smurffowej Krainy :)

      Usuń

Jeśli nie wiesz jak to skomentować, ale koniecznie chcesz zaznaczyć swoją obecność, lepiej wstaw trzy kropki, zamiast goopio gadać :P